Miód i gorąca herbata to połączenie najgorsze z możliwych. Od lat popełniałam błąd

Sezon na ciepłe napoje w pełni, przez co królują najróżniejsze smaki kaw, czekolad oraz herbat. Jednak nie zawsze klasyczny duet jest najlepszy dla naszego zdrowia. Podpowiadamy, dlaczego warto uważać na to, jak dodajemy miód do herbaty.

Od wielu lat, gdy zaczynają się pierwsze chłody, przygotowujemy herbatę z miodem oraz cytryną. To nieśmiertelny klasyk, który serwowany jest w każdym domu. Miód to prawdziwe bogactwo witamin, które w okresie jesienno-zimowym są nam bardzo potrzebne. Jednak czy korzystamy z tego dobrodziejstwa jak należy?

Nie od dziś wiadomo o jego niebywałych właściwościach leczniczych, które wzmacniają organizm. Na przestrzeni wieków stosowano go z powodzeniem w medycynie ludowej, ponieważ służył za naturalny antybiotyk. Zawiera w sobie liczne mikroelementy takie jak potas, fosfor, żelazo, magnez oraz wapń i mangan. To tylko początek długiej listy dobroczynnych substancji, ponieważ miód zawiera także witaminę A i C, jak również witaminy z grupy B (m.in. B1, B2, B6 oraz B12). Ta niepozorna ciecz to źródło kwasu foliowego, pantotenowego i biotyny. Wszystkie te składniki pozytywnie wpływają na mózg, nerwy oraz serce człowieka. Miód przyśpiesza też gojenie się ran oraz buduje odporność organizmu.

Rzadko jemy go w formie smarowidła do chleba, a często dodajemy do gorących napojów. No właśnie... Słowo "gorący" stanowi tutaj poważny błąd. Zagotowana woda ma temperaturę 100 stopni Celsjusza, a przecież w takich warunkach miód traci wszystkie swoje najcenniejsze właściwości. Finalnie wcale nie odczuwamy jego smaku, a co dopiero działania. Najlepiej jest dodawać go do naparów ochłodzonych, które nie przekraczają 50 stopni Celsjusza. Granica ta jest nieprzypadkowa, ponieważ to maksymalna temperatura, która może panować w ulu.

Okazuje się, że to wcale nie tak proste, jak się wydaje. Sklepowe półki uginają się od miodów lub produktów miodopodobnych, które nie mają żadnych właściwości odżywczych. Prawdziwy miód powinien mieć cukrzącą się konsystencję oraz odpowiednie oznaczenia na etykiecie. Ważna jest pasieka, data zebrania oraz numer weterynaryjny, które świadczą o tym, że miód jest prawdziwy. Nie bez znaczenia jest cena, ponieważ miód powinien jednak sporo kosztować.