Najbardziej samotna owca została uratowana. W izolacji spędziła dwa lata
Ta historia pokazuje, jak wielką moc mają media społecznościowe. Fiona zyskała sławę jako najbardziej samotna owca w Wielkiej Brytanii. Dziś, po dwóch latach odosobnienia, ma dach nad głową i jest otoczona nie tylko innymi owcami, ale też przyjaznymi ludźmi.
O Fionie zrobiło się głośno w ubiegłym miesiącu. Samotna owca została sfotografowana u podnóża klifu Cromarty Firth w Szkocji. Zdjęcie obiegło internet i szybko okazało się, że zwierzę widziano dokładnie w tym samym miejscu już dwa lata temu. Brytyjczycy szybko połączyli te fakty i stwierdzili, że zwierzę, które od przynajmniej dwóch lat nie miało kontaktu z innymi przedstawicielami swojego gatunku, trzeba uratować (w końcu to ssak stadny). Fiona została okrzyknięta "najbardziej samotną owcą", a jej historia szybko stała się viralem. Dzięki temu udało się znaleźć jej nowy dom.
Jak owca znalazła się u podnóża klifu?
Tego dokładnie nie wiadomo. Prawdopodobnie spadła lub zeszła z urwiska, gdy była jeszcze młoda. Ekipa ratunkowa zakłada, że przypadkiem oddaliła się od matki i nie miała jak do niej wrócić. Z jednej strony otaczała ją woda, a z drugiej stromy klif, na który nie prowadzi żadna ścieżka. Nie miała tam jednak złych warunków, ponieważ pożywienia i wody było pod dostatkiem. Najlepiej świadczy o tym fakt, że ważyła 92 kg (z czego dziewięć to wełna), a więc całkiem sporo jak na przedstawicielkę swojego gatunku. Jej jedynym problemem była więc izolacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyglądała akcja ratunkowa?
Historia Fiony poruszyła wiele osób oraz środowisko prozwierzęcych aktywistów. Ostatecznie zdecydowano, że owca zostanie przetransportowana na farmę w południowej Szkocji. Niektórzy obawiali się, że może to być dla niej zbyt stresujące, ponieważ tamtejsze zwierzaki są pokazywane zwiedzającym (alternatywą miał być rezerwat w okolicy Glasgow). Właściciele farmy zapewnili jednak, że Fiona trafi do miejsca niedostępnego dla zwiedzających.
Ekipa ratująca Fionę obawiała się, że akcja przewożenia owcy może wywołać ogromne zainteresowanie, a nawet demonstrację. Uznali, że dla zwierzęcia, które ostatnie dwa lata spędziło w samotności, może być to zbyt duży stres. Właśnie dlatego przewieziono ją na farmę pod osłoną nocy. Ben Best, który jest teraz opiekunem Fiony, przyznał, że akcja "była surrealistyczna", ale owca wyglądała na "całkowicie wyluzowaną".
Co teraz dzieje się z Fioną?
Słynna owca przebywa na farmie od kilku dni (trafiła tam w pierwszy weekend listopada). Została już ostrzyżona i obecnie znajduje się w miejscu, w którym nie kręci się zbyt dużo ludzi. Wkrótce zostanie przeniesiona na niewielkie pastwisko, gdzie zacznie jej towarzyszyć kilka innych owiec. Opiekujący się Fioną farmerzy pozwalają podglądać życie swoich zwierzaków przez internet, więc osoby martwiące się o najbardziej samotną owcę w Wielkiej Brytanii w każdej chwili mogą sprawdzić, jak się miewa.
