Nowy podatek uderzy we właścicieli aut. Kto będzie musiał zapłacić?
Rok 2024 przyniesie nam nowe podatki, a jednym z nich będzie opłata za pojazd spalinowy. Ile wyniesie i kto będzie musiał go uiścić? Póki co nie ma oficjalnych postanowień, lecz kilka informacji wskazuje na to, że przyjdzie nam zapłacić więcej, niż się spodziewamy.
13.11.2023 13:00
Podatek samochodowy będzie obowiązywał wszystkich właścicieli samochodów z silnikami spalinowymi. Zasada obowiązuje w całej UE, gdyż jest jednym z postanowień krajowych planów odbudowy. Część krajów ma obowiązek płacenia podatku, lecz do Polski postanowienie wchodzi dopiero w styczniu 2024 roku.
Zobacz także
Podatek od silników spalinowych
Jaki cel ma płacenie takich podatków? Otóż widzimy dwa główne powody, dlaczego UE wymusza na nas uiszczanie dodatkowych opłat. Ma być to ogólne zachęcenie do zezłomowania starych pojazdów i przerzucenie się na samochody elektryczne. Opłaty mają zostać uiszczone do końca następnego roku kalendarzowego. Od 2026 r. planuje się wprowadzenie podatku spalinowego na stałe.
Jednorazowy podatek spalinowy powiązany jest z uruchomieniem sfinansowania w ramach krajowych planów odbudowy (KPO). Polska jako kraj realizujący KPO musi taką opłatę jednorazową pobrać, podobnie jak inne kraje. Czechy, Bułgaria czy Węgry już od jakiegoś czasu wiedzą o obowiązku zapłaty oraz jej wysokości, lecz w naszym kraju nie padły jeszcze oficjalne słowa na ten temat.
Zmiana ma charakter czysto ekologiczny, mający na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla i innych szkodliwych gazów. Na świece istnieją takie kraje, gdzie podczas zakupu auta należy uiścić jednorazową opłatę za silnik spalinowy. Pieniądze lądują w funduszach np. na dofinansowanie przyznawane dla osób kupujących auta elektryczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Auta elektryczne zaczynają przejmować rynek
Niestety chcąc zmian, należy wprowadzić zasady, które nie każdemu będą odpowiadać. Aby stopniowo wymieniać auta spalinowe na elektryczne, trzeba odpowiednio do tego zachęcić. Jednym z takich sposobów jest program dofinansowań dla osób, które decydują się na ekologiczne auta. Druga, mniej przyjemna perspektywa, to płacenie podatków przez osoby, które wybierają auta z silnikami spalinowymi. Będzie się on utrzymywał tak długo, aż samochody spalinowe przestaną być produkowane.
Polska finansuje dopłaty do samochodów elektrycznych, lecz nie ominie jej odgórny podatek od silników spalinowych (obowiązuje w każdym kraju Unii Europejskiej). Warto wspomnieć o rządzie węgierskim, który zdecydował się wziąć na siebie ciężar opłat za najstarsze samochody spalinowe. Miało to na celu odciążenie obywateli, których nie stać na kolejne opłaty. Natomiast w Bułgarii podatek trzeba zapłacić od każdego pojazdu, a jego wysokość naliczana jest od mocy silnika – 0,60-3,22 euro od każdego kW.