Zdziwisz się co oznaczają kolorowe paski na tubkach past zębów. Obalamy mity

Zwróciłeś uwagę na pasek znajdujący się na końcu tubki z pastą do zębów? Być może zauważyłeś też, że na różnych pastach ma on inny kolor. W internecie od kilku lat krążą różne teorie na temat tego, jak należy "czytać" te oznaczenia past do mycia zębów. Wyjaśniamy, jaka jest prawda.

Czarny, czerwony, niebieski, zielony — paski w tych kolorach zawładnęły wyobraźnią internautów i od kilku lat są tematem gorącej dyskusji. O czym mają informować te oznaczenia umieszczane na tubkach past do mycia zębów? Prawda jest dość zaskakująca.

Pierwsza teoria mówi, że kolor paska na końcu tubki to wizualna informacja o składzie pasty do zębów. Choć każdy produkt musi mieć na opakowaniu podany skład, wiele osób wierzy w to, że kolorowe paski mają ułatwić szybką ocenę tego, czy produkt jest:

• w pełni naturalny (zielony pasek),
• ma domieszkę składników chemicznych (w zależności od ich ilości paski niebieski i czerwony),
• może jest całkowicie chemiczny (pasek czarny).

Nie wiadomo, czy autorzy i propagatorzy tej teorii sprawdzali, jak kolory pasków mają się do rzeczywistych składów past do zębów. Druga hipoteza mówi, że oznaczenia past do mycia zębów wskazują na ich przeznaczenie. Kolor paska miałby pomóc odróżnić pasty profilaktyczne (zielony) od wybielających (niebieski), zapobiegających krwawieniu dziąseł (czerwony) oraz przeciwko próchnicy (czarny). Również w tym przypadku nie jest jasne, czy kolory pasków sprawdzano z informacjami zawartymi na opakowaniach. Większość producentów pisze przecież wprost, jaki typ pasty znajduje się w tubce. Po co mieliby dodatkowo szyfrować te informacje w formie kolorowych pasków? Nie wiadomo. Pewne jest jedynie, że obie te teorie można włożyć między bajki.

Wiesz już, o czym nie mówią oznaczenia past do mycia zębów. Czas zdradzić, jakie informacje faktycznie przekazują. Może cię to zaskoczyć, ale pasek na końcu tubki dla konsumentów nie oznacza zupełnie niczego. Ma jednak pewną bardzo ważną funkcję. To tzw. "eye mark", czyli oznaczenie drukarskie wskazujące maszynie zgrzewającej tubki, w którym miejscu ma wykonać zgrzew, by nie nachodził na napisy. Dzięki temu są dobrze widoczne i można je z łatwością odczytać. A co z kolorem? Wyjaśnienie jest równie prozaiczne. Kolor nie ma żadnego znaczenia. Zwykle wykorzystuje się po prostu jedną z barw użytych na opakowaniu, by nie było konieczne wprowadzanie kolejnej. Ta sama praktyka jest stosowana przy wszystkich kosmetykach sprzedawanych w tubkach. Sprawdź w łazience! Kolorowe paski znajdziesz nie tylko na paście do zębów, ale również na kremach i wszystkich innych preparatach w opakowaniach tego typu.