Przestałam wyrzucać szypułki truskawek. Dzięki sprzedawczyni na bazarze przejrzałam na oczy

Powszechnie uważa się, że szypułek nie powinno się zjadać. Okazuje się, że jest to błąd. Odpowiadamy, dlaczego lepiej ich nie wyrzucać i na co można je przeznaczyć.

Wielu z nas nie wyobraża sobie lata bez jedzenia truskawek. Nic w tym dziwnego, ponieważ nie tylko obłędnie smakują, ale też są bardzo zdrowe. Truskawki to prawdziwa bomba witaminowa. Zawierają w sobie: witaminy z grupy B, A i E oraz C. Mają też dużo: fosforu, wapnia, błonnika. Poleca się je osobom chorującym na cukrzycę lub zespół metaboliczny, ponieważ mają nisko indeks glikemiczny. Zwykle jemy same truskawki - bez ich zielonej części. Okazuje się, że to błąd. Szypułki są bowiem bardzo zdrowe, a ich spożywanie wcale nam nie zaszkodzi, a wręcz odwrotnie.

Brytyjska dietetyka Lily Soutter odkryła, że szypułki mogą być spokojnie przez nas jedzone. Co więcej, mają też cenne właściwości zdrowotne. Ekspertka podkreśla, że zawierają one, podobnie, jak same truskawki, wiele przeciwutleniaczy i błonnika. Dodatkowo spowalniają proces starzenia i wpływają na wzrost odporności. Można je jeść razem z całym owocem lub osobno. Po zalaniu ich gorącą wodą i wystudzeniu otrzymasz aromatyczny napar. Przygotowując truskawkowy koktajl, dodaj całe owoce, bez odcinania szypułek. Jeśli cierpisz na problemy z niską odpornością lub układem moczowym - szypułki będą naturalnym lekarstwem.

Nie tylko szypułki, ale też liście! Zaskoczymy cię jeszcze bardziej, ponieważ udowodniono, że również liście truskawki mają cenne właściwości. Możesz je zebrać i zasuszyć, a jesienią oraz zimą przygotować z nich napar wspomagający odporność. To dowód na to, że dobro płynie właśnie z natury. Teraz kupując truskawki będziesz miał pewność, że możesz te owoce spokojnie jeść w całości bez obawy o to, że szypułki ci zaszkodzą.