Sadownicy wiedzą co robić, aby jabłka nie gniły na drzewach. Da się temu zapobiec

Jeśli jedno jabłko zajmie się zgnilizną jeszcze na drzewie, jest wielce prawdopodobne, że reszta również zacznie chorować w ekspresowym tempie. Jest mnóstwo powodów psucia się jabłek: uszkodzenia mechaniczne, szkodniki, bakterie i przede wszystkim grzyby. Poniżej znajdziesz kilka sposobów na utrzymanie owoców w dobrej kondycji.

To, że twoje jabłka zaczynają brązowieć, a wkrótce spadają z drzew, to nie przypadek. Najczęściej winne jest zakażenie grzybicze, znane pod nazwą brunatna zgnilizna drzew czy też monilioza.  Patogen bardzo szybko rozprzestrzenia się po ogrodzie, atakuje jabłonie i grusze. Szara pleśń i mączniak prawdziwy to kolejne grzyby, który niszczą nasze plony jeszcze przed pierwszymi zbiorami. Jeżeli w sezonie jest ciepło i wilgotno, ryzyko zachorowania drzew jest bardziej niż pewne. W przypadku gdy choroba zajmie owoce, nie ma dla nich ratunku. Dlatego tak ważna jest pielęgnacja, która wzmocni rośliny i ochroni przed atakiem patogenu.

Zacznij od posprzątania okolicy, w której rośnie drzewo owocowe. U jego podnóża nie mogą leżeć zgniłe owoce, gdyż prawdopodobieństwo przenoszenia choroby na zdrowe sztuki niesamowicie wzrasta. Po sezonie przycinaj gałęzie i nie dopuszczaj do zbytniego zagęszczenia drzewa. Kiedy owoce dojrzewają, pilnuj, by nie było na gałęziach zbyt wielu dojrzałych sztuk i zbieraj je na bieżąco. Choroby grzybowe można powstrzymać poprzez naturalne opryski np. ze skrzypu polnego, krwawnika pospolitego czy chrzanu. Innym sposobem jest zainwestowanie w specjalne preparaty antygrzybicze, które znajdziesz w każdym sklepie ogrodniczym. Opryski aplikuje się od czasu kwitnienia aż do okresu dojrzewania. Wykonuje się kilka serii, w różnych cyklach wzrostu. Najlepiej naprzemiennie stosować naturalne i chemiczne preparaty, by nie dopuścić do zbyt dużej ilości chemii na owocach.