Skąd się biorą w sklepie? Droga jabłek z drzewek na półki
Wszyscy doskonale wiemy, skąd biorą się jabłka i wcale nie rosną w sklepowych magazynach, a na gałęziach drzew. Czy wystarczy zerwać te owoce, a następnie dostarczyć do marketu, aby trafiły do sprzedaży? Jak wygląda droga jabłka na nasze stoły? Tych tajemnic sadowników z pewnością nie znasz!
Bardzo często cudze chwalimy, a swego nie znamy, co w przypadku produkcji jabłek jest szczerą prawdą. Według statystyk w Polsce produkujemy aż 3,2 miliona ton tych owoców rocznie, co czyni nas prawdziwą jabłkową potęgą w skali Unii Europejskiej i aż 4. krajem świata! Każdy przynajmniej raz z pewnością słyszał o uprawie tych owoców w Grójcu (województwo mazowieckie), który jest prawdziwym jabłkowym zagłębiem. Największy znajdujący się tam sad ma aż 300 hektarów! Jak wygląda produkcja jabłek?
Skąd się bierze jabłka?
Posiadanie sadu i uprawa jabłoni wcale nie jest tak prostą sprawą, na jaką wygląda. Praca sadownika trwa cały rok oraz wymaga sporego nakładu nie tylko siły, ale także finansów, aby na drzewach pojawiły się jabłka. Tak naprawdę przygoda tych owoców zaczyna się od pestki, z której po kilku latach wyrasta jabłoń, a następie to ona daje jabłka przez około 65 lat. W tym czasie musi być regularnie przycinana, nawożona, ale też opryskiwana i odchwaszczana. W przeciwnym razie nie ma co liczyć na zadowalające plony jesienią, a przecież brak jabłek w sklepach odbije się nie tylko na sadownikach, ale także konsumentach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli wszystkie prace w sadach jabłkowych przyniosły owoce, to znak, że należy jak najszybciej je zerwać, a cały proces drogi jabłek do sklepów opisany został przez portal "o2.pl":
Jabłka zrywamy na jesień. Potem trafiają do chłodni. Tam mają odpowiednie warunki, bo przecież chcemy je oferować przez cały rok. Następnie od producenta trafiają do dystrybutora, który przewozi owoce na platformy logistyczne sieci handlowych. Następnie trafiają do sprzedaży na półki sklepowe.
Co daje jedzenie jabłka dziennie?
Statystyki wskazują na to, że rocznie wcinamy aż 12 kg jabłek na osobę, co stanowi całkiem niezły wynik, który przynosi korzyści naszym organizmom. Codzienne jedzenie owoców, a w tym przypadku jabłek, ma wiele pozytywów, o których mało kto słyszał, a przecież ten niewinnie wyglądający owoc może zastąpić wizyty lekarskie.
Jabłko jedzone raz dziennie skutecznie obniży poziom złego cholesterolu, co zatrzyma rozwój miażdżycy. Owoc poprawi też pracę serca dzięki dawce potasu. Codzienne jedzenie jabłek zniweluje nagłe wyrzuty insuliny ze względu na bardzo niski indeks glikemiczny, a dzięki błonnikowi maksymalnie przyśpieszone zostanie trawienie.
