Już nie martwię się, że kwiaty na cmentarzu oklapną. Wystarczy 1 tabletka

W czasie wizyty na cmentarzu we Wszystkich Świętych przydają się różne pomysłowe patenty. Jednym z nich jest trik z aspiryną. Powinien go wypróbować każdy, kto 1 listopada zamierza postawić na grobach bliskich żywe kwiaty.

Na cmentarz warto zabrać różne niestandardowe przedmioty. Jak wiesz z naszych artykułów, 1 listopada mogą przydać się m.in. makaron spaghetti, lakier do paznokci oraz miękki drut. Dziś wyjaśnimy, dlaczego warto zabrać opakowanie aspiryny. I wcale nie chodzi o to, by przygotować się na niespodziewany ból głowy.

Coraz większą popularnością cieszą się w dzisiejszych czasach sztuczne bukiety i wiązanki. Ich zwolennicy tłumaczą, że łatwiej je przewieźć, a do tego długo ładnie się prezentują i nie wymagają żadnych zabiegów pielęgnacyjnych. Rzeczywiście żywe kwiaty — czy to w wazonie, doniczce, czy w wiązance — wymagają nieco większej uwagi. Trzeba jednak przyznać, że wyglądają o wiele lepiej, a do tego są rozwiązaniem w pełni ekologicznym. Kiedy przestaną już zdobić grób, można spokojnie wyrzucić je do odpadów bio. Ozdoby z plastiku, które często są pobrudzone woskiem, zwykle trafiają do odpadów zmieszanych i są wywożone na składowiska, gdzie zalegają latami. Jeśli obawiasz się kupna żywych kwiatów, ponieważ mogą szybko zwiędnąć, wypróbuj trik z aspiryną i inne proste patenty przedłużające trwałość roślin zostawionych na cmentarzu.

Aspiryna to nie tylko lek na gól głowy. To również środek, który wspiera kwiaty doniczkowe. Uodparnia je na choroby, przyspiesza wzrost i poprawia ogólną kondycję. Z tego powodu warto zabrać ją na cmentarz i zaaplikować chryzantemom czy innym kwiatom rosnącym w doniczkach. Wystarczy włożyć jedną tabletkę do każdego pojemnika z roślinami. Lek będzie powoli się rozkładał i uwalniał składniki odżywcze. Możesz też rozpuścić aspirynę w wodzie do podlewania cmentarnych kwiatów. Dzięki temu prostemu zabiegowi rośliny dłużej zachowają piękny wygląd.

Trik z aspiryną pomaga zadbać o kwiaty doniczkowe. Aby przedłużyć trwałość kwiatów wstawionych we Wszystkich Świętych do wazonu, musisz zastosować inny trik. Umieść je w mieszance wody z cukrem lub miodem. Wystarczy pół łyżeczki słodzidła na wazon. Pamiętaj, by dobrze je rozpuścić. Ta metoda da najlepsze efekty, jeśli będziesz wymieniać mieszankę co kilka dni. Dzięki słodkiej wodzie kwiaty będą dobrze odżywione, co sprawi, że postoją znacznie dłużej niż zwykle. Popularnym trikiem jest również umieszczenie w wodzie kilku miedzianych monet. Dzięki nim woda jest dłużej świeża i czysta, a także dobrze zakwaszona. Wrzucenie do wazonu miedziaków chroni również przed rozwojem grzybów i bakterii.