Wiedziałeś, że Antarktyda jest zagłębiem... wulkanów. Niektóre mogą wybuchnąć
Świat jest pełen tajemnic. Terenem, który nadal może skrywać różne sekrety, jest na pewno Antarktyda. Okazuje się, że kontynent ten pokrywają wulkany, które w każdej chwili mogą wybuchnąć! Czy te 138 wulkanów może być kiedyś dla świata jakimś realnym zagrożeniem?
Antarktyda jest piątym co do wielkości kontynentem. Ma powierzchnię 14,2 mln kilometrów kwadratowych. Ciekawostką jest, że według ustaleń naukowców z Uniwersytetu Yale, Antarktyda to kontynent, na którym kiedyś panowały dodanie i wysokie temperatury. Najprawdopodobniej jeszcze 100 milionów lat temu występowały na Antarktydzie bujne lasy deszczowe. Obecnie Antarktyda jest lodowatym zagłębiem... wulkanów.
Czy wulkany na Antarktydzie mogą wybuchnąć?
Antarktyda to prawdziwe królestwo wulkanów. Według ekspertów znajduje się ich tam aż 138. Całkiem możliwe, że jeszcze wszystkich nie odkryto i może ich być znacznie więcej. W czasopiśmie Geological Society opublikowano w 2017 roku badanie, które opisuje odkrycie pierwszych 91 wulkanów na Antarktydzie. Livescience.com podaje, że obecnie uznaje się na tym kontynencie tylko dwa aktywne wulkany, które realnie mogą kiedyś wybuchnąć. Są to:
Deception Island, masa lądowa w kształcie podkowy na północ od kontynentu, która jest częścią Szetlandów Południowych; oraz Góra Erebus, najwyższy szczyt na kontynencie ze szczytem o wysokości 12 448 stóp (3 794 metrów). Jest uważany za najbardziej wysunięty na południe aktywny wulkan na świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo ciągłej obserwacji przez naukowców aktywności wulkanów na Antarktydzie jest niezwykle trudno stwierdzić, kiedy dokładnie któryś z nich może wybuchnąć. Warto dodać, że badacze sprawdzają aktywność wulkanów za pomocą specjalistycznych instrumentów. Są to głównie sejsmometry, które wykrywają aktywność sejsmiczną.
Co jeszcze wiadomo o wulkanach na Antarktydzie?
Co prawda na Antarktydzie znajdują się obecnie dwa wulkany, które według ekspertów realnie mają szanse wybuchnąć, jednak ostatnia erupcja na tym kontynencie miała miejsce dosyć niedawno. Otóż czynny wulkan Erebus wybuchł dwa lata temu, czyli w 2022 roku. Ciekawostką jest, że wulkan ten zaczął formować swój kształt już około 1,3 miliona lat temu. Na pewno dowodem na aktywność tego pokrytego lodem wulkanu jest fakt, że Erebus bardzo często wyrzuca ze swojego wnętrza bomby wulkaniczne.
Warto również podkreślić, że na Antarktydzie znajdują się również liczne fumarole oraz kominy wulkaniczne, które do atmosfery uwalniają gazy oraz liczne opary. Przy odpowiednich warunkach akumulacja z tych otworów wentylacyjnych może tworzyć osady znane jako fumarole wieże lodowe. Ich wysokość może sięgać nawet trzech metrów.
Źródła: Livescience.com, Geological Society.
