Zamiast do ogrodniczego, biegnę do apteki. Robię oprysk i krzaki uginają się od pomidorów

Każdy ogrodnik marzy o dużych i soczystych pomidorach, które wywołają u sąsiadów spojrzenia zazdrości. Dlatego warto przez cały okres ich wzrostu, a potem kwitnienia, o nie dbać. Należy także wykonywać regularnie oprysk, który jest tani oraz banalny w przygotowaniu.

Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że w domowej apteczce znajduje się wzmacniacz wzrostu na bujne pomidory. Tym środkiem jest aspiryna, która nie tylko uśmierza ból, ale i stymuluje rośliny do rośnięcia. Warto dodać, że sposób ten kosztuje grosze oraz nie wyrządzi szkód na grządkach, a zadziała o niebo lepiej niż chemiczne preparaty. Metoda ta jest potwierdzona naukowo, ponieważ w roślinach naturalnie występuje kwas salicylowy, czyli podstawowy składnik aspiryny. W procesie fotosyntezy pełni on kluczową funkcję, ponieważ wpływa na wydzielanie wody oraz przemieszczanie się wartości odżywczych. Dlatego więc korzystnie wpływa ona na odporność roślin i warto ją im dostarczać. Na tym nie kończą się korzyści z jej stosowania, bowiem ochrania też pomidory przed licznymi chorobami oraz szkodnikami. W efekcie dobrze znoszą suszę, wysokie temperatury i zmienne warunki atmosferyczne.

Ten domowy specyfik przygotujesz samodzielnie w domu z 1 rozgniecionej tabletki aspiryny wymieszanej z 1 litrem wody. Następnie pozostaw miksturę na około 60 minut, aby osiągnęła temperaturę pokojową. Po tym czasie należy przelać specyfik do butelki z atomizerem, a potem pryskać obficie rośliny raz na 3 tygodnie. Ważne jest to, żeby stosować go tylko w czasie wzrostu pomidorów. Najlepiej pryskać rośliny rano lub wieczorem, kiedy słońce jest w zenicie. W przeciwnym razie może doprowadzić do poparzenia liści i łodyg warzyw. Natomiast oprysk wykonywany podczas deszczu nie przyniesie korzyści, ponieważ woda go wypłucze. Pomidory uprawiane w doniczkach można podlewać odżywką aspirynową przygotowaną w proporcjach 1:4. Tę zaś można stosować tylko raz na dwa miesiące.