Ile dać do koperty podczas świątecznej kolędy? Ksiądz z TikToka wskazuje konkretnie

50,100 a może więcej? Ile mam dać do koperty księdzu podczas kolędy, by ten nie był zawiedziony naszą darowizną? Te pytania zaprzątają głowę każdej osoby, która przyjmuje duchowego w okresie wizyt duszpasterskich. Aby raz na zawsze zamknąć ten temat, pewien ksiądz zabrał głos w tej sprawie.

Przyjmowanie księdza do domu czy mieszkania podczas wizyty duszpasterskiej to polska tradycja, którą powinien respektować każdy katolik. W okresie pandemii zaprzestano odwiedzin, lecz gdy sytuacja na świecie się ustabilizowała, ponownie zaczęto odwiedzać domy na terenie parafii. Jednym z największych problemów tej wizyty jest to, jaką ofiarę złożyć księdzu za to, że raczył poświęcić nasz dom. Ksiądz z TikToka postanowił wyjaśnić tę kwestię raz na zawsze.

Mimo że większość duchownych rozpoczyna swoją wędrówkę zaraz po Bożym Narodzeniu, to niektóre parafie zaczynają sezon odwiedzin już w najbliższych dniach. Wizyta nie trwa długo, a jej celem jest pobłogosławienie domu i jego mieszkańców. Później odbywają się krótkie rozmowy i moment "ofiary" ze strony wiernego. Oczywiście dawanie pieniędzy nie jest odgórnym obowiązkiem, lecz większość ludzi robi tak w podzięce za poświęcony czas i święcenia.

Największy problem stanowi kwota, jaką trzeba przeznaczyć. Jeśli zapytasz ludzi w okolicy, usłyszysz pewnie mnóstwo różnych odpowiedzi i będziesz mieć w głowie jeszcze większy mętlik. Jeśli chcesz wyciągnąć średnią, to większość ludzi daje ok. 50 zł, a rzadziej jest to 100 zł. Oczywiście zdarzają się kwoty rzędu 10 czy 200 zł, lecz są to wyjątki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ks. Adrian Chojnicki z Rybnika prowadzi konto na serwisie TikTok pod pseudonimem @padre.adriano. Stara się w przystępny sposób wyjaśniać kwestie wiary katolickiej, tym samym nie unika trudnych pytań, jakie zadają obserwujący. Ostatni filmik ma na celu uświadomienie odbiorcom, że dawanie pieniędzy do koperty jest zupełnie dobrowolne. Nie ma żadnego odgórnego cennika, który mówiłby o tym, że osoba, która dała więcej, jest lepszym parafianinem. Ludzie mają różne statusy materialne i jeśli ofiara ma w jakiś szczególny sposób zaszkodzić twojej płynności finansowej, lepiej jej nie dawać i zwyczajnie podziękować za wizytę.

Podobnie jest w przypadku przyjmowania duchowego do domu – nie ma takiego obowiązku. Warto jednak pamiętać, tutaj przytoczymy słowa księdza "kolęda jest przyjęciem błogosławieństwa. […] ksiądz przychodzi, żeby odmówić modlitwę razem z rodziną, żeby oddać ten dom w ręce Pana Boga". Jeśli zależy ci na tym, kilka minut rozmowy z duszpasterzem prawdopodobnie jest tego warte.