Jak nazwałeś swojego pupila? O te imiona ksiądz ostro się pogniewa

Wybór imienia dla swojego czworonoga to bardzo ważna kwestia. Nadane imię zazwyczaj zostaje z pupilem już na całe życie. Okazuje się, że istnieją imiona, które budzą sprzeciw w środowisku kościelnym. Jakie to imiona? Czy jeśli jednak zdecydujesz się wybrać któreś z nich, to czy będzie to grzech?

Bardzo często ludzie inspirują się przy wyborze imienia dla swojego psa lub kota jakimś ulubionym superbohaterem, potrawą lub postacią z książek czy filmów. Ciekawostką jest, że imię Luna było w 2023 roku najpopularniejszym imieniem nadawanym psom. Do pierwszej piątki zaliczały się również takie imiona jak: Teddy, Moos, Ollie i Bella. Modny był również Tofik. Jeśli chodzi o koty, to do najpopularniejszych imion zalicza się standardowo: Mruczek, Whiskas, Rudy, Futrzak, Puszek i Kropka.

Każdy właściciel czworonoga wie, że imię dla pupila najlepiej wybrać odpowiednio do jego charakteru i osobowości. Czasem jednak mamy tak dużą sympatię do jakiegoś ludzkiego imienia, że decydujemy się obdarować nim ukochanego psa lub kota. Czy to może wywołać sprzeciw Kościoła? Co tak naprawdę księża myślą na ten temat?

Dla wielu może to być zaskakujące, ale według polityki Kościoła nadawanie imion ludzkich zwierzętom jest niegodne. Powodem jest fakt, że imię człowieka często reprezentuje w Kościele osobę świętą i ktoś, kto nosi dane imię, ma swojego patrona. Co istotne, nadawane jest ono w szczególnych okolicznościach — podczas chrztu świętego.

Według wielu księży nazwanie psa, kota lub innego zwierzęcia takim imieniem jest znieważeniem świętości. Duchowni uważają, że mimo miłości do zwierzęcia powinniśmy się jednak powstrzymać i zostawić imiona świętych tylko dla ludzi. Warto również pamiętać, że nadanie pupilowi ludzkiego imienia jest często ryzykowne. Otóż może się okazać, że ktoś z bliskich, zwłaszcza starsza osoba, będzie urażona zbieżnością imion.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bez względu na porę roku, na polskich podwórkach i w parkach słychać, jak właściciele nawołują swoje zwierzęta. Można często usłyszeć takie imiona jak Stefan, Krysia, Bruno, Marysia czy Zosia i zazwyczaj są one skierowane właśnie do psów.

Okazuje się, że nie tylko przeciętny Kowalski lubi nazwać swojego czworonoga ludzkim imieniem. Wiele gwiazd i celebrytów ochoczo chwali się w sieci swoimi zwierzakami. Przy okazji ujawniają, jakie ciekawe imiona nadali swoim czworonogom. Przykładowo pies aktorki Zofii Zborowskiej-Wrona nazywa się Wieśka, a pupil Katarzyny Tusk wabi się Portos. Aktor Tomasz Ciachorowski ma suczkę Rachelę, Łukasz Jemioł kota Stefana, natomiast Dawid Woliński ma czworonogi o imionach Frania i Józia. A ty jak nazwałeś swojego milusińskiego?