Już w styczniu możesz zacząć siać warzywa. Wystarczy parapet
Początek roku to czas, gdy nasz ogród jest pogrążony w głębokim śnie zimowym. Najczęściej pokrywa go gruba warstwa śniegu, która jest niczym kołderka dla ziemi i roślin. Kiedy flora ma swój czas regeneracji, warto pomyśleć co najlepiej siać w styczniu, by wiosną sadzonki były gotowe na rozsad.
09.01.2024 08:57
Sianie w styczniu jest możliwe nawet, jeśli nie masz specjalistycznego miejsca jak szklarnia czy inspekt. Wystarczy kawałek dobrze oświetlonego parapetu, by ziarenka miały szansę wykiełkować. Sianie w styczniu ma jedną zasadniczą zaletę, która powinna przekonać każdego początkującego ogrodnika – gdyby coś się nie udało, mamy czas by wykonać wysiew jeszcze raz. Co najlepiej siać w styczniu, by wiosną mieć już mocne sadzonki, które tylko czekają, by wsadzić je do ziemi?
Jak przygotować styczniowy wysiew?
Aby ziarna zaczęły kiełkować, konieczne będzie przygotowanie odpowiednich warunków. To mit, że niezbędna jest szklarnia czy inspekt, bo spokojnie możesz wyhodować sadzonki na domowym parapecie. Najważniejsze jest, by mieć podłoże dobrej jakości, najlepiej tegoroczne, które pozbawione jest różnych patogenów. Ponadto pojemniki muszą znaleźć się w dobrze oświetlonym miejscu, które ma stałą temperaturę.
Nie zaleca się gęstego wysiewu w małych pojemnikach. Może nam się wydawać, że więcej znaczy lepiej, ale gdy sadzonki zaczną się wybijać, ich korzenie będą się plątać i konkurować ze sobą o wodę czy substancje odżywcze. W konsekwencji, zamiast jednej mocnej roślinki będziemy mieć pięć słabych, które mają mniejsze szanse na przetrwanie w naturze. Trzy tygodnie po wykiełkowaniu, rośliny należy poprzesadzać do większych donic i skrzyń. W tym czasie najlepiej usunąć małe i słabe roślinki, a pozostawić tylko te, które mają realne szanse na wzrost.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co siać w styczniu?
Początkiem roku najlepiej siać rośliny, które rosną zdecydowanie dłużej, a na ich plony trzeba czekać aż do lata. Pierwszą propozycją jest papryczka chilli. Tutaj trzeba trzymać się jednej złotej zasady: im wcześniej wysiana, tym późnej będą lepsze zbiory. Kolejne warzywo to bakłażan, który potrzebuje nieco czasu na rozwój. Jeśli zasiejemy go w styczniu, możemy liczyć na pierwsze owoce już w lipcu. Bataty czy inaczej słodkie ziemniaki, to coraz popularniejsza roślina, która musi znaleźć się w ziemi już wczesną wiosną, dlatego lepiej przygotować sobie styczniowe sadzonki.
Istnieje również grupa roślin, które należy wysiewać bezpośrednio w szklarni. Można zrobić to już w styczniu, lecz trzeba pamiętać o stałej opiece, zapewnieniu odpowiedniej temperatury i wilgotności. Mowa tutaj o cebuli, porach, sałacie, wczesnych kalafiorach czy buraku czerwonym. Sadzonki powinny wzejść już w kilka tygodniu, a gdy pogoda będzie dopisywać, należy je przesadzić do gruntu, by miały okazję się ukorzenić.