Koty nienawidzą słuchać ludzkiej muzyki. Wolą swoją, kocią

Nie od dziś wiadomo, że muzyka łagodzi obyczaje, a już kilka dźwięków może nam poprawić humor i naładować pozytywną energią na nowy dzień. Wielu właścicieli kotów zastanawia się, czy ich futrzani przyjaciele również doceniają dobre kawałki, a może mają inne gusta? Jaką muzykę lubią koty? Kocia playlista z pewnością cię zaskoczy.

Wiele osób wykorzystuje muzykę w celach terapeutycznych, dzięki czemu pozwala się nam ona relaksować, wyciszyć, a równie często przyśpiesza i poprawia jakość snu. Skoro dźwięki działają tak na ludzi, to z pewnością mają również ogromny wpływ na nasze zwierzęta domowe. Często zdarza się, że właściciele pozostawiają kotom pod swoją nieobecność włączone radio lub telewizor, aby milusiński dobrze zniósł rozłąkę. Wyjście z założenia, że to, co podoba się nam, wpisze się w gust kotów, jest mrzonką. Jaka jest najlepsza muzyka dla kota?

Koty zupełnie inaczej odbierają dźwięki niż my, a im głośna i cięższa muzyka, tym bardziej nasi milusińscy jej nie lubią. Z pewnością stwierdzisz, że twój puszysty przyjaciel jest po prostu wybredny, ale zanim osądzisz jego gust muzyczny, musisz pamiętać o kilku ważnych kwestiach kociej muzyki. Te zwierzęta słyszą o wiele lepiej od nas, ale też mają zupełnie inny język komunikacji. Z tego powodu koty posiadają własne ulubione utwory muzyczne, które dla nas mogą być męczące.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W kociej muzyce chodzi głównie o częstotliwość, która mocno różni się od tej dobrze nam znanej, a musi być do kotów idealnie dopasowana. Tylko w ten sposób koty są w stanie odpowiednio zareagować, co oznacza, że zaczną słuchać tylko określonej muzyki, a nie naszego ulubionego wokalisty. Na podstawie badań nad muzyką dla kotów, ale także jej odbiorem przez zwierzęta, zrodziła się współpraca między naukowcami a Davidem Teie, amerykańskim wiolonczelistą oraz solistą Narodowej Orkiestry Symfonicznej. Muzyk został poproszony o skomponowanie muzyki na płytę dla kotów.

Na podstawie stworzonej muzyki dla kotów oraz badania zachowań zwierząt przez specjalistów, udało się ustalić, że reagują na nią nie tylko zwierzęta domowe. Najbardziej kocia muzyka wpływa na te, które doświadczyły w swoim życiu przemocy lub innych traumatycznych przeżyć. David Teie w swojej muzyce dla kotów wykorzystał ćwierkanie ptaków, ale również specyficzny rytm, który od razu działał na mruczki energetycznie. Dla nas ta muzyka dla kotów z pewnością będzie nużąca, ale przynajmniej wprowadzi nas w błogi sen. Kwestię muzyki dla kotów przybliżył popularny TikToker, @adam_mirek:

Wśród dźwięków na kociej playliście nie zabrakło także elementów muzycznych wziętych z mruczenia, jak również ssania mleka przez młode kocięta, które automatycznie uspokajały czworonożnych przyjaciół. Zwierzęta nieruchomo wpatrywały się w przestrzeń, a nawet kuliły się wokół głośników i mruczały do ulubionej muzyki. Dźwięki dla kotów mogą im pomóc podczas wizyty u weterynarza, którą zniosą o wiele łagodniej niż zazwyczaj.

Co więcej, w swoich badaniach potwierdził to także portugalski weterynarz Miguel Carreira, który swoim kocim pacjentom postanowił zaprezentować odrobinę muzyki klasycznej. W tym przypadku najbardziej na koty zadziałała muzyka kompozytora Georga Friedricha Händela, a szczególnie utwór "Ombra mai fu"!

Źródło: "Nytimes.com"/ "Fera.pl".