Matka narobiła mu wstydu przed kolegami. "Może to go czegoś nauczy"
Wychowanie dziecka to najtrudniejszy test na cierpliwość, jaki muszą zdać rodzice. Szczególnie ciężko jest, kiedy nasza pociecha zamienia się w nastolatka, a wtedy wszędzie wokół panuje chaos i bałagan. Ta matka znalazła drastyczny, ale skuteczny sposób jak przywołać syna do porządku.
21.02.2024 08:08
Historia matki opisana przez portal "Styl.fm" udowadnia, że nastolatek w domu to twardy orzech do zgryzienia. Bardzo często kontakt oraz próby rozmów z synem spełzały na niczym, a kością niezgody był bałagan w jego pokoju. Prośby, tłumaczenia lub groźby nie sprawiały, że syn zaczynał sprzątać, a zawsze czekał, aż zrobi to za niego mama. Nasza bohaterka znalazła sposób na bałagan w pokoju syna.
Bałagan w pokoju, czyli wstydliwa motywacja do sprzątania
Kobieta chciała nauczyć swojego syna wielu rzeczy, ale najważniejszą z nich był porządek oraz regularne sprzątanie. Samodzielność w kwestii czystości jest kluczowa, a nasza bohatera wiedziała, że prędzej czy później pomoże to jej dziecku w przyszłości. Syn zawsze regularnie sprzątał, ale do pewnego czasu, czyli nastoletniości. Wiek dojrzewania oraz szalejące hormony zrobiły swoje, przez co w pokoju chłopaka zaczął panować nieznośny bałagan, a na to kobieta nie mogła patrzeć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pokój nastolatka przypominał pobojowisko niż pomieszczenie, a wszystko za sprawą porozrzucanych ubrań, brudnych naczyń, papierków, których z dnia na dzień gromadziło się więcej. Taki widok był dla naszej bohaterki po prostu odrażający, a usilne prośby o posprzątanie tego bałaganu nie działały. Motywator dla nastolatka był jeden — koledzy. Dopiero gdy oni przychodzili do niego w odwiedziny, chłopak mobilizował się do porządków, a nawet prosił o pomoc mamę, a ona zawsze się na to godziła. Potem syn składał jej obietnice regularnego sprzątania, której nie spełniał, przez co zarówno matka, jak i syn wpadali w błędne koło.
Odważna matka oraz koledzy zdziwieni bałaganem w pokoju
Nastolatek zawsze wiedział z wyprzedzeniem, kiedy ma spodziewać się kolegów, a niezwykle zależało mu na pokazaniu siebie od jak najlepszej strony. Nowe środowisko oraz szkoła tego wymagały i nie mógł przeszkodzić mu w tym bałagan w pokoju. Nasza bohaterka szybko zauważyła ten czuły punkt syna i postanowiła go wykorzystać.
Tym razem koledzy nastolatka czekali na niego przed domem, ale kobieta zaprosiła ich do środka i brudnego pokoju syna, który nie wyglądał tak, jak podczas ich wcześniejszej wizyty. Ten widok mocno ich zdziwił, a nastolatka niezwykle rozzłościła postawa matki. W efekcie syn obraził się na naszą bohaterkę, która bez wahania zaprezentowała jego znajomym bałagan. Ta nauka porządku była gorzką lekcją, ale być może skuteczną?
Źródło: "Styl.fm".