Nie wyrzucaj na cmentarny śmietnik. Ze zniczy i kwiatów możesz zrobić użytek

"Myślimy o tym, by wprowadzić do Katechizmu Kościoła Katolickiego grzech ekologiczny, grzech przeciwko wspólnemu domowi" – powiedział papież Franciszek w jednym ze swoich przemówień. Grzechem ekologicznym jest celowe zanieczyszczanie środowiska.

Im mniej sztucznych kwiatów, stoików i plastikowych zniczy znajdzie się na cmentarzu, tym lepiej. Z troski o naszą planetę, powinny trafić do kontenera przeznaczonego na plastik. Co jeszcze można zrobić z niechcianymi odpadami? Wyjaśniamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co roku Polacy kupują aż 300 mln zniczy. Większość z nich ląduje później w śmietniku. To bardzo nieekologiczne i nieekonomiczne rozwiązanie, które tylko nakręca cmentarny biznes. Wystarczy przecież wymienić wkład, aby znicz dalej pełnił swoją funkcję. W końcu liczy się pamięć, a nie ilość ozdób, która leży na nagrobku.

W dzisiejszych czasach kupowanie kolejnych zniczy nie ma najmniejszego sensu. Na wielu cmentarzach w całej Polsce pojawiają się specjalne regały, na których to odwiedzający stawiają nieużywane już znicze. Można wziąć je ze sobą i postawić na grobie. Potrzebujemy jedynie wkładu, który nierzadko pojawia się na wspomnianych regałach. W ten sposób oszczędzamy nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim, środowisko.

Na cmentarzach obowiązują zasady segregacji śmieci. Uszkodzone, niekompletne znicze, zarówno te plastikowe jak i szklane należy umieszczać w pojemniku przeznaczonym na odpady zmieszane. Tak samo należy potraktować wkłady do zniczy, świece, sztuczne kwiaty czy znicze elektryczne (po uprzednim wyjęciu bakterii).

Stare kwiaty doniczkowe należy wyrzucić do pojemnika brązowego, przeznaczonego na odpady bio. To samo trzeba zrobić ze zużytą ziemią, np. po przesadzeniu kwiatów. Niepotrzebne donice powinno się wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Jeśli nie są uszkodzone, można postawić je na regale przeznaczonym do ogólnodostępnego użytku.