PoradyPsychologiaPierogi, bigos i jeszcze kawałek serniczka. To wcale nie zasługa dwóch żołądków

Pierogi, bigos i jeszcze kawałek serniczka. To wcale nie zasługa dwóch żołądków

Kobieta gryzie jabłko
Kobieta gryzie jabłko
Źródło zdjęć: © Getty Images | Brigitte Sporrer
25.12.2023 19:07

Zjadasz kolejny kawałek serniczka, chociaż wcześniej skonsumowałeś już bigos i pierogi? Chyba większość osób zna taki scenariusz. Jak to się dzieje, że chociaż jesteśmy najedzeni, to możemy spałaszować jeszcze coś słodkiego?

Niektórzy żartobliwie mówią, że mają dwa żołądki. Jeden na dania wytrawne, a drugi na desery i oczywiście serniczki - to w przypadku świąt. Oczywiście prawda jest trochę inna. Okazuje się, że za zwiększonymi możliwościami żołądka stoi sytość sensoryczna. Ona ujawnia się najczęściej podczas świąt lub okazji, gdzie główną rolę odgrywa duża ilość jedzenia.

Czym jest sytość sensoryczna?

Masz pełny żołądek po obiedzie, ale na deser zawsze znajdziesz miejsce? Tu działa sytość sensoryczna. Jeżeli jemy słony posiłek, to w jego trakcie maleje cała satysfakcja ze konsumowanego dania. Jednak jeśli dostajemy deser (nowy smak), to automatyczne nasz apetyt się odnawia. Dlatego po sycącym obiedzie zwykle bez trudu zjesz jeszcze deser. To zjawisko zaprezentował światu francuski filozof Jacques Le Magnen w 1956 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedy ujawnia się sytość sensoryczna?

Doświadczysz jej oczywiście podczas świąt. Druga miejsce to restauracje ze szwedzkim stołem lub lokale typu "zapłać X i jedz, ile chcesz". Kiedy mamy dostęp do zróżnicowanego jedzenia (różne smaki), to zawsze zjemy więcej niż normalnie. Wszystko dlatego, że apatyt odnawia się po zetknięciu z nowym smakiem. Według badań, korzystając z dostępu do bufetu zjemy aż o 44 proc. więcej kalorii. To właśnie ujawnia się podczas Bożego Narodzenia, Wielkanocy czy wesel. Oczywiście takie okazjonalne objadanie się nie jest większym problemem. Sytuacja pogarsza się, jeżeli przejadamy się na co dzień. To już pierwszy krok do nadwagi i otyłości.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także