InspiracjePomysłyPierwsza zaczęła malować sufity na biało. Robimy tak do dziś

Pierwsza zaczęła malować sufity na biało. Robimy tak do dziś

Biały sufit to nie wymysł architektów
Biały sufit to nie wymysł architektów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Suwatchai
24.02.2024 09:30

Z pewnością każdy podczas remontu, a szczególnie malowania ścian sięga na półkę po dwie farby: kolorową na ściany oraz białą na sufit. Ten wybór jest dla nas tak oczywisty, że mało kto zastanawia się nad tym, dlaczego nasze sufity są białe i kto wprowadził taki trend. Wbrew pozorom białych sufitów nie wymyślili architekci, a sprytna kobieta.

Niewiele osób podczas malowania sufitu na biało zdaje sobie sprawę, że jeszcze kilkadziesiąt dekad wcześniej był to krzykliwy trend! Przyjęło się także, że najlepszymi majstrami w remontach domów są mężczyźni, ale w przypadku białych sufitów o krok wyprzedziła ich kobieta, która swoim pomysłem zawojowała świat. Dlaczego nasz sufit jest biały i jaką ma historię?

Skąd wziął się pomysł na biały sufit?

Wszystko zaczyna się na przełomie XIX i XX wieku w Nowym Jorku, gdzie pewna niedoszła gwiazda Broadwayu Elsie de Wolfe postanowiła w swoim domu przeprowadzić prawdziwą rewolucję. W tamtym czasie wnętrza domów były dekorowane w stylu wiktoriańskim, brakowało w nich światła, świeżości oraz lekkości, która mocno męczyła kobietę. Remont domu przeprowadziła na własnych zasadach, a oprócz jasnych mebli, zasłon oraz roślinnych motywów na tapicerce postawiła na biały sufit, który był wtedy prawdziwym novum.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzięki pomalowanemu na biało sufitowi kobieta zyskała ogromną popularność, przez co bardzo szybko zyskała sobie zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Ówcześni uznali ją za znakomitą projektantkę wnętrz, która miała wiele oryginalnych pomysłów, a dowodami był przeprowadzony remont i biały sufit.

Elsie de Wolfe została pierwszą w historii projektantką wnętrz. Krótko po budzącym kontrowersje remoncie poproszono ją o zaprojektowanie w 1905 roku zimowego ogrodu w The Colony Club, który również wzbudził wiele emocji. Projektantka amatorka również i tam kazała pomalować sufity na biało, a do wnętrza wprowadziła meble wykonane z wikliny oraz pergole, po których wił się bluszcz. Dzięki tym zabiegom ogród zyskał charakter, lekkość oraz niebywałą świeżość. Matka białych sufitów wykazywała się poczuciem humoru. Świadczy o tym jej poduszka z wyhaftowanym aforyzmem: "Wierzę w optymizm i dużą ilość białej farby", które odmieniły nie tylko jej życie, ale także do dziś mają wpływ na nasze.

Dlaczego nadal malujemy sufity na biało?

Odpowiedź na to pytanie jest prostsza, niż się wydaje, a malowanie przez nas na biało sufity to nie tylko tradycja podczas remontu, ale coś znacznie ważniejszego. Dzięki bieli nasz sufit oraz całe pomieszczenie optycznie się powiększają, dzięki czemu zyskujemy dodatkową przestrzeń. Jest to szczególnie korzystny pomysł w pomieszczeniach, które są słabo oświetlone lub nie mają okien, czyli tak samo, jak w przypadku domu Elsie de Wolf.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także