Po 25 latach małżeństwa kazał jej spać w osobnym łóżku. Kuriozalny powód
Często mówi się, że starość to nie radość, a młodość nie wieczność. W tym zdaniu jest ziarnko prawdy, ponieważ czas płynie nieubłaganie, a często nasza codzienność przemyka niepostrzeżenie przez nasze palce. Tak samo jest i w małżeństwie, które mimo wielu wspólnych lat zaczyna się z dnia na dzień psuć, a ludzie zmieniać.
12.01.2024 14:39
Historia tego małżeństwa opisana przez portal "Styl.fm" pokazuje, że wiek mocno zmienia nasze przyzwyczajenia. Często z upływem lat stajemy się bardziej zrzędliwi i zaczynają przeszkadzać nam nie tylko konkretne rzeczy, ale też zwyczaje bliskich. Ta para jest razem od 25 lat, co jest całkiem niezłym wynikiem, patrząc na dzisiejszą trwałość małżeństw. Niestety słowa męża kobiety poważnie zachwiały tym związkiem.
Jak wygląda to małżeństwo?
Kobieta poważnie niepokoi się o swojego męża, który z każdym rokiem ma coraz miej siły i energii do życia. Mężczyzna ma dopiero 59 lat, co nie czyni go jeszcze seniorem, ale już daje się we znaki w małżeństwie. Partner odmawia żonie wspólnego spędzania czasu oraz wyjść do ludzi, tłumacząc się nieustannym bólem nóg. Słysząc o lekarzu oraz zadbaniu o siebie protestuje, że czuje się dobrze i nie zamierza wykonywać profilaktycznych badań. W efekcie mężczyzna starzeje się jeszcze bardziej, co źle wróży na przyszłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nasza bohaterka, widząc podejście do życia męża, uważa, że "starość to się Panu Bogu nie udała", ponieważ współmałżonek z energicznego mężczyzny przeobraził się w apatycznego dziadka. Upływ czasu nie oszczędził także kobiety, a zmarszczki oraz siwe włosy postanowiła po prostu zaakceptować. Chciałaby wspólnie z mężem żyć pełnią życia, tak jak robią to ich wspólni znajomi oraz rówieśnicy, ale idzie jej to opornie.
Dziwna prośba męża
Mężczyzna od pewnego czasu unika rozmów z żoną, która za wszelką cenę szuka z nim nici porozumienia. Nie obchodzi go to, co będzie na obiad, nawet kiedy kobieta pyta o jego zdanie lub nie ma żadnych pomysłów na wspólne spędzenie czasu. Nieustannie jest zatopiony tylko w swoim smartfonie, a to zachowanie mocno irytuje oraz intryguje żonę. Zastanawia się ona nad tym, jakie treści przegląda w nim potajemnie partner, który szczególnie lubi przesiadywać w internecie wieczorami.
Całkowicie normalną rzeczą jest to, że małżeństwo ma wspólną sypialnię i tak też było przez lata u naszych bohaterów. Pewnego dnia mężczyzna wyznał żonie, że powinni to zmienić, ponieważ przez jej chrapanie źle sypia, a na dodatek kobieta zabiera mu kołdrę w nocy. Zaproponował małżonce, aby zaczęła sypiać na kanapie w salonie, co zupełnie zbiło ją z tropu. Przez lata mężczyzna nigdy nie żalił się na żadne chrapanie, a teraz wyrzuca ją ze wspólnego łóżka. Czy warto i tutaj mu odpuścić?
Źródło: "Styl.fm".