Prawdziwa bociania miłość. Przygarnął niepełnosprawną samicę

Świat zwierząt nie przestaje nas zaskakiwać, a ta historia bocianów jest tego wybitnym przykładem. Nie bez powodu mówi się, że bardzo wiele możemy nauczyć się od naszych dzikich przyjaciół, a ich podejście do miłości mocno wzrusza i udowadnia, że niekiedy mają jej więcej od ludzi. Historia pary bocianów z Mikołowa to istny wyciskacz łez.

Bociany są symbolem nie tylko wiosny, a ta para ptaków ze Śląska sprawia, że być może staną się także znakiem miłości. Scenariusz ich historii napisało życie, co mocno zaskoczyło pracowników Leśnego Pogotowia w Mikołowie - jak podaje portal zielona.interia.pl. Czy jest szansa, że bociany będą żyły długo, a przy tym szczęśliwie i strącą w tej kwestii gruchające gołębie?

Według specjalistów bociany są ptakami monogamicznymi, które dobierają się w pary na zaledwie kilka sezonów, a ich związki łączy wspólne gniazdo. W przypadku zakochanych bocianów z Mikołowa jest zupełnie inaczej, ponieważ w byciu razem nie przeszkodziła im nawet poważna kontuzja samicy. Ptaki te, co roku odlatują na zimę, a wiosną ponownie wracają, natomiast ta para jest wyjątkiem w bocianim świecie. To przyrodnicze love story udowadnia, że miłość to przede wszystkim poświęcenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak informuje portal zielona.interia.pl bocianica doznała poważnego wypadku, ale dzięki zaangażowaniu pracowników lokalnego Leśnego Pogotowia została uratowana i osiadła w nim na stałe. Kondycja samicy nie jest wzorowa. Ptak ten nie jest w stanie odlecieć w ciepłe kraje (ma kontuzję skrzydła), co nie zmienia faktu, że pozostając w Mikołowie, wygrał swój los na loterii. Bowiem na teren woliery zawitał wolno żyjący bocian (samiec), ale z początku nikt nie zdawał sobie sprawy, że wcale nie jest to przypadek. Podczas czasu wylotów ptak pozostał na terenie Leśnego Pogotowia, a co więcej założył razem z chorą partnerką gniazdo! Taki obrót spraw był ogromnym zaskoczeniem, ale i powodem do radości.

Jak informuje portal zielona.interia.pl specjaliści zastanawiają się, czy faktycznie bocian zrobił to z wielkiego uczucia, a może po prostu tak mu jest wygodnie? Zwierzęta te są niezwykle mądre i z pewnością zdawały sobie sprawę z niepełnosprawności samicy, co wcale nie stanowiło przeszkody, aby zostać razem. Decyzja bociana naprawdę imponuje i jest romantyczna, ponieważ mógł spokojnie odlecieć w ciepłe kraje, ale zdecydował inaczej. Jakie wnioski płyną z tej bocianiej miłości? Możemy zdradzić, że w gnieździe pary ptaków z Mikołowa pojawiły się jajka!

Średnia długość ich życia wynosi 30 lat, co na ptasie warunki wcale nie jest mało. Według statystyk w pierwszym roku życia ginie aż 70 proc. młodych bocianów, a para tych ptaków może mieć tylko 5 lęgów, z czego wykluwa się maksymalnie 15 piskląt. W tym roku dowiemy się ile tak naprawdę mamy bocianów w Polsce, ponieważ w 2014 roku było ich tylko 46 tysięcy par.

Źródło: zielona.interia.pl