InspiracjeSynowa udaje damę. Nie chciała jeść z talerzy teściowej

Synowa udaje damę. Nie chciała jeść z talerzy teściowej

Synowa myślała, że przechytrzyła teściową
Synowa myślała, że przechytrzyła teściową
Źródło zdjęć: © Freepik
14.01.2024 17:00

Stosunki między teściowymi i synowymi to temat rzeka, a zazwyczaj obie panie nie są do siebie przyjaźnie nastawione. Kłótnie, żale oraz małe wojenki to zupełna norma w wielu rodzinach, a spór często może dotyczyć też jedzenia. W tym przypadku starcie wygrała teściowa.

Każda kobieta uważa, że potrafi gotować i ma w zanadrzu przynajmniej jedno popisowe danie, które smakuje wszystkim. W tej historii opisanej przez portal "Polki.pl" właśnie tak myślała teściowa, która znakomicie radzi sobie w kuchni. Potrawy kuchni polskiej były jej specjalnością, a w prowadzonej przez siebie agroturystyce często serwowała swoje dania gościom. Na prośbę syna i synowej miała przygotować specjalne menu dla ich znajomych. Czy sprostała zadaniu?

Polskie menu czy egzotyczna propozycja synowej?

Goście syna i synowej byli zza granicy, przez co nasza bohaterka chciała koniecznie podać im typowe polskie dania. To zrozumiałe, że pewnie nie mieli okazji ich spróbować, a przecież kuchnia kobiety zbierała multum komplementów. Kiedy zdecydowała się na konkretne dania, to szybko przekonała się, że synowa i syn mają zupełnie inną wizję kulinarną. Para chciała podać swoim znajomym sushi oraz sorbety na własnych talerzach w domu teściowej! Obawiali się oni, że polska kuchnia może być dla gości ciężkostrawna, a nawet im zaszkodzić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomysł ten bardzo uraził kobietę, która chciała przyjąć zagranicznych gości jak najlepiej, a winy tego zachowania upatrywała w swojej synowej. Zazwyczaj to właśnie ona bardzo kręciła nosem na dania naszej bohaterki, jakby robiła z siebie damę. Pod wpływem emocji kobieta obmyśliła sprytny plan na to, jak dobrze przyjąć gości, ale też nie dać się synowej. Postanowiła, że przygotuje swoje najlepsze specjały, czyli schab ze śliwką, marynowane grzyby, żurek oraz szarlotkę. Stwierdziła, że przybysze zza granicy sami stwierdzą, co będą jeść.

Sushi synowej czy schab teściowej?

Przybyli goście od razu żywo zainteresowali się potrawami naszej bohaterki, przez co całkowicie nie spojrzeli na sushi synowej. Ich reakcja bardzo ucieszyła kobietę, ale nie jej syna, który wyznał, że jego żona wcale nie zamówiła egzotycznych potraw, a przyrządziła je samodzielnie. Wtedy nasza bohaterka postanowiła łagodniej spojrzeć na sushi, które do tej pory wydawało się jej niemal trujące.

Sushi synowej okazało się całkiem smacznym daniem
Sushi synowej okazało się całkiem smacznym daniem © Freepik

Kobieta sięgnęła po zawiniątko i szybko przekonała się, że ta japońska potrawa jest pyszna i nie było powodów do jej negowania. W tym samym czasie jej synowa wzięła na talerz schab, a nigdy wcześniej nie miała tego w zwyczaju. Synowa i teściowa zaczęły razem śmiać się z całej sytuacji, która teraz wydała się im komiczna. Wspólnie uznały, że osiągnęły remis, ale teściowa i tak uważała, że wygrała z synową.

Źródło: "Polki.pl".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także