Tak sklepy i kina nas oszukują. Przez te chwyty wydajesz za dużo pieniędzy
Jak nie nabrać się na triki marketingowe? Zwiększanie sprzedaży najczęściej jest spowodowana dobrą reklamą, niżeli jakościowym produktem. Sprawdź jak się nie naciąć na niepotrzebne koszty.
22.09.2023 08:31
Widzisz wielki napis PROMOCJA i jedyne, o czym myślisz to "kupienie czegoś taniej"? Uważaj, często takie akcje mają drugie dno, o którym mało kto myśli. Najlepiej podejmować zakupy z rozwagą.
Jak nie nabrać się na triki marketingowe?
W dzisiejszych czasach każdy chce nas naciągnąć na niepotrzebne wydatki. Jest to okrutna prawda.
- Przy każdym zakupie zastanów się na moment i oceń, czy dany produkt jest ci potrzebny. A jeśli tak, to zdecyduj czy cena faktycznie jest taka korzystna.
- Sklepy oszukują nas nie tylko w przypadku towaru. W przymierzalniach często stosują oświetlenie, które upiększa. Z drugiej strony w niektórych lustrach wyglądamy tak, jakby przybyło nam kilogramów. Wizja niekorzystnie prezentującej się sylwetki ma sprowokować nas do kupienia nowych ubrań na poprawę humoru.
- Jeśli coś jest złej jakości i nie zostało sprzedane, najprawdopodobniej znajdzie się na dużej promocji. Te rzeczy mogą zostać podpisane jako ostatnie sztuki, by pokazać, że inni też to kupili. Wiele osób pójdzie za tłumem i stwierdzi "jak inni to i ja".
- Oferty czasowe (niższa cena) na produkty są najczęściej jedynie podpuchą, bo za kilka dni koniec promocji zostanie przesunięty. Ten zabieg będzie stosowany dopóki produkty nie zostaną sprzedane.
- Nie kupuj wszystkiego, co modne. Za kilka miesięcy ta rzecz wyjdzie z obiegu, a ty przestaniesz ją nosić. Pieniądze na nią wydane można przeznaczyć na ponadczasowy produkt.
Rozmiar ma znaczenie
Masz do wyboru trzy rozmiary popcornu? Nigdy nie kupuj średniego. Będzie on nieznacznie większy niż najmniejsza opcja, lecz cenowo dorówna dużemu. W ten sposób kino sprzeda mniej produktu za prawie takie same pieniądze. Podobnie jest w sklepie: masz ryż w torebkach i w luźnym worku. Tego w torebkach jest znacznie mniej, lecz kosztuje więcej niż duże opakowanie. Najlepiej przeliczać wartość produktu, na ilość znajdującą się w pudełku. Czasami można się bardzo zdziwić, ile pieniędzy ląduje w przysłowiowym błocie.