W godzinę rozwiązuję problem gryzących czapek. Patent pani z tekstylnego
Dobra wełniana czapka ochroni naszą głowę przed mrozem i wiatrem. Ma jednak pewną zasadniczą wadę, przez którą wiele osób rezygnuje z jej zakupu. Mowa o szorstkiej strukturze, która powoduje gryzienie skóry w okolicy czoła i uszu. Dla wielu jest to nie do zniesienia! Na całe szczęście mamy genialny trik, który pozwoli uporać się z tym problemem raz na zawsze!
29.01.2024 16:10
Każda mama chce, by jej dziecko nosiło czapkę, lecz czasami skóra malucha jest na tyle delikatna, że gryzący materiał powoduje otarcia i ból. Nie trzeba być dzieckiem, by borykać się z podobnym problemem. Jeśli masz ciepłą czapkę, która sprawia ci dyskomfort, koniecznie skorzystaj z genialnego poradnika i pozbądź się uporczywego problemu.
Czapka drażni skórę. Co z tym zrobić?
Problem gryzących czapek to coroczna walka między rodzicami a dziećmi, które nie chcą ich ubierać. Odbija się to na zdrowiu i samopoczuciu, gdyż głowa to ta część ciała, przez którą ciepło ulatuje najszybciej. Trzeba jednak spojrzeć na całą sytuację ze strony dziecka. Wielogodzinne noszenie gryzącej czapki to prawdziwy koszmar. Rozwiązaniem dla obu stron będzie wykonanie domowego zabiegu zmiękczającego włókna. Jak się za to zabrać?
Tym razem wykorzystamy kosmetyk, który z pewnością posiada każda z kobiet. Mowa tu o odżywce do włosów. Jeśli gryzący materiał ma w sobie wełnę, to znaczy, że odżywka może nieco wygładzić jej włókna. Wystarczy wrzucić do miski wszystkie czapki, szaliki czy swetry, następnie zalać ubrania wodą i dodać odżywkę do włosów. Szacuje się, że na litr wody przypada jedna łyżka stołowa kosmetyku. Materiał pozostawiamy w miksturze na całą noc, a następnie płuczemy pod bieżącą wodą i suszymy na płasko. Czapka po takim zabiegu będzie miękka i z pewnością nie porani wrażliwej skóry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego warto kupować ubrania z naturalnych materiałów?
W ostatnim czasie świadomość ludzka na temat szkodliwych materiałów uległa znaczącej poprawie. Ludzie zaczęli rezygnować ze sztucznego akrylu i poliestru, który po pierwszym praniu zaczyna się rozciągać i kulkować. Noszenie ubrań z przerobionego plastiku wpływa negatywnie na naszą skórę, co skutkuje przesuszeniem, wypryskami czy odparzeniami. Istnieje teoria, że mikroplastik przenika przez powłokę skóry i dostaje się do wnętrza organizmu.
Kupowanie ubrań z wełny, bawełny czy kaszmiru bywa sporym wydatkiem, lecz trzeba mieć świadomość, że takie tkaniny są bardzo wytrzymałe i przy dobrej konserwacji będą służyć nam przez kolejne kilka lat. Zamiast podążać śladami "fast fashion", tzw. mody sezonowej, decyduj się na ponadczasowe kroje z dobrej jakości materiałów, które są znacznie zdrowsze dla ciała, a ich produkcja nie jest aż tak bardzo szkodliwa dla środowiska.