Więcej nie zrobię makijażu jak influencerki. Nagranie z TikToka otworzyło mi oczy

Makijaż to wspaniały wynalazek, który pomaga nam podkreślić naturalne piękno. Problem pojawia się w momencie, gdy zamiast uwydatniania atutów "rysujemy" nową twarz. Pewna makijażystka zdradziła, dlaczego jej zdaniem to co, widzimy w internecie, bywa krzywdzące. W swoim TikToku ujawnia całą prawdę na temat tego, jak media nami manipulują.

Bennet Northen to znana makijażystka, która na obecny moment ma prawie 70 tysięcy obserwujących na platformie TikTok. Jej ostatni filmik wywołał spore poruszenie i nakłonił ludzi do refleksji na temat makijażu i tego promocji. Zdaniem kobiety, to jak wyglądają panie przed kamerą, nie ma swojego odzwierciedlenia w realnym życiu. Na własnym przykładzie prezentuje różne techniki makijażu i omawia każdą z nich.

Przesuwając zdjęcia na portalach społecznościowych, często jesteśmy bombardowani idealnym wizerunkiem kobiet, które mają gładką skórę, długie rzęsy i wyraźnie zarysowane kości policzkowe. Część z nich mówi, że to ich naturalny wygląd, lecz prawda jest taka, że niektóre z nich korzystają z mocnego makijażu, który zupełnie odmienia ich rysy twarzy. Mimo że kamera odbiera go dobrze, tak w realny życiu malowanie się w ten sposób nie ma najmniejszego sensu. Dlaczego?

Bennet jasno mówi, że większość kobiet nosi przerysowany makijaż, który zamiast podkreślać piękno, sprawia, że skóra staje się płótnem i przypomina obraz Picassa. Kolorowe cienie z wymyślnymi wzorkami wyglądają pięknie, lecz prawda jest taka, że w takim makijażu nie da się funkcjonować na co dzień. Fikuśne cienie są wykonane jedynie dla rozrywki, by przyciągnąć uwagę widza. Podobnie w przypadku technik nakładania makijażu. Przykładem jest wyciskanie podkładu prosto na twarz, gdzie ten zaczyna spływać i brudzić wszystko dookoła. Jest to zupełnie niepraktyczne i niehigieniczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdarzyło ci się kiedyś robić makijaż dokładnie krok po kroku wraz z influencerką? Jeśli tak, to wiesz, że często są one wykonywane w nieco przesadzony sposób. Zamiast jednego produktu, nakłada się kilka, a przykładem może być konturowanie, które wykonujemy na mokro, następnie sucho i to najlepiej w dwóch odcieniach. Te kilka kroków zajmie nam kilkanaście minut, nie mówiąc o reszcie twarzy.

W filmiku znajdziemy mnóstwo przykładów dziwnych zwyczajów, których kobieta zupełnie nie popiera. Jej zdaniem mówienie, że gruba warstwa makijażu jest czymś naturalnym to przesada i jawne kłamstwo. Oczywiście każdy ma prawo do malowania się na swój sposób, lecz trzeba przy tym zachować nieco rozsądku.