Żona przeniosła się do osobnej sypialni. "Co ja narobiłem?"

Czy wiesz, że chrapanie może zniszczyć nawet najlepszy związek? Przekonał się o tym bohater dzisiejszego wpisu, który od kilku tygodni sypia sam, gdyż jego żona wyprowadziła się ze wspólnej sypialni. Kobieta tłumaczy, że nie jest w stanie spać w takich warunkach i dopóki mąż czegoś nie zrobi, nie wróci do ich wspólnego łóżka.

Chrapanie to uciążliwa tendencja, która potrafi skłócić partnerów. Kiedy głośny dźwięk notorycznie przeszkadza w odpoczynku, zaczynamy być rozdrażnieni. W końcu każdy chce się wyspać. Pewien mężczyzna opisał swoją historię na portalu "twojacena.pl" i miał nadzieję, że ktoś pomoże mu z jego problemem.

Młode małżeństwo od jakiegoś czasu mieszka razem. Wcześniej nie mieli takiej okazji, dlatego dopiero po kilku latach poznają swoje nawyki. Młoda kobieta zawsze uważana była za anioła, lecz sytuacja diametralnie się zmieniła. Od kiedy zaczęła sypiać z mężem w jednym łóżku, wszczyna ciągłe kłótnie. Dlaczego? Jej zdaniem mężczyzna głośno chrapie i nie daje jej odpocząć po ciężkim dniu. Sytuacja jest już tak poważna, że pewnego dnia kobieta zabrała kołdrę i wyszła do drugiego pokoju. Na następny dzień zamówiła sobie łóżko i powiedziała, że dopóki mąż nie przestanie chrapać, ta nie będzie mogła z nim spać w jednym pokoju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jego żona ma odpowiedzialną pracę w banku, gdzie operuje poważnymi sumami. Wystarczy, że popełni jeden błąd i będzie zadłużona do końca życia. Właśnie dlatego postanowiła, że nie jest w stanie sypiać w jednym pokoju z mężem. Chrapanie bardzo jej przeszkadza, a rano czuje się tak, jakby wcale nie spała. Nie poświęci swojej kariery dla jego potrzeby spania w jednym łóżku.

Młody mężczyzna ma nieco inne zdanie na temat tej sytuacji. Przecież już wcześniej ze sobą sypiali, więc kobieta miała świadomość, że jej mąż chrapie. Taki już jest i nie wie, czy da się to zmienić, a jeśli nie, to nie wyobraża sobie spać z żoną do końca życia w osobnych pokojach.

Jakiś czas temu udał się do lekarza i opowiedział o swojej przypadłości. Chrapanie prawie doprowadziło do rozpadu związku, dlatego stwierdził, że woli zasięgnąć rady specjalisty. Lekarz przepisał plastry i kazał robić specjalne masaże, ale nie dał gwarancji, czy to pomoże. Próba nie strzelba, lecz co jeśli wszystkie starania pójdą na marne? Może trzeba przeprowadzić jakiś zabieg lub udać się na specjalne leczenie?Przyszłość jego rodziny zależy od tego, czy mężczyzna opanuje swoje chrapanie.

Źródło: "twojacena.pl"