10‑minutowy trik działa jak suszarka. Zimą zawsze stosuję w czasie prania

Z tym problemem mierzy się każdy z nas, ponieważ brudne ubrania nie mogą czekać na lepsze warunki pogodowe. Należy je uprać, ale co potem? Wywieszanie mokrego prania na mrozie to nie najlepszy pomysł, z którego lepiej zrezygnować. Zastosuj te sprytne rozwiązania, a z pewnością odzież wyschnie szybko i nie narazi cię na nadmierną wilgoć w domu.

Upraną odzież koniecznie rozwieś na suszarce w domu, ale pamiętaj o tym, aby stała ona jak najdalej od źródeł ciepła. Kaloryfery oraz farelki szybko wysuszą tkaniny, ale poprzez szybkie odparowywanie z nich wody zwiększą poziom wilgotności. Ma ona negatywny wpływ na nasze zdrowie oraz pomieszczenia, ponieważ może doprowadzić do wytworzenia się na ścianach oraz meblach zalążków pleśni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dobrze jest rozwiesić pranie zimą w wentylowanym pomieszczeniu, ponieważ dzięki cyrkulacji powietrza szybko się wysuszy. Po rozwieszeniu ubrań najlepiej otworzyć okno na kilka minut, a z pewnością od razu zobaczysz oraz odczujesz różnicę. Można też powiesić pranie w łazience z wentylatorem, który zadziała tak samo dobrze, jak naturalny przewiew powietrza.

Warto pomyśleć o suszeniu prania już podczas uruchamiania pralki i wyboru programu piorącego. Wystarczy, że znajdziesz w ustawieniach urządzenia funkcję dodatkowego wirowania, które zazwyczaj trwa od 10 do 15 minut. Ten prosty sposób sprawi, że pralka pozbędzie się z tkanin nadmiaru wody bez konieczności używania suszarki bębnowej. Dzięki temu patentowi wyciągniesz z pralki prawie suche pranie, które wyschnie szybko i nie będzie kapało na podłogę.

Innym, ale równie skutecznym sposobem jest przyspieszenie suszenia prania trikiem zwanym burrito. Wcale nie chodzi w nim o smakowitą meksykańską potrawę, a o wykorzystanie ręczników. Wystarczy wziąć te najbardziej chłonne i rozłożyć na nich świeżo upraną odzież. W kolejnym kroku pora na rolowanie, czyli zwinięcie ciasno ubrania owiniętego ręcznikiem na wzór burrito. Dzięki temu ręcznik wchłonie nadmiar wilgoci, co w połączeniu z wcześniejszą metodą, dodatkowego wirowania, da znakomity efekt.

Jeśli po zawieszeniu prania na suszarce zaczyna ona przypominać dziecięcą bazę, to znak, że znajduje się na niej za dużo rzeczy. Zimą lepiej prać mniej ubrań, a częściej, aby miały szanse szybko wyschnąć, przecież nikt nie chce potykać się przez kilka dni o suszarkę w mieszkaniu. Proces ten może ułatwić plastikowa butelka po wodzie, którą wystarczy troszkę zmodyfikować.

Odetnij jej górną i dolną część oraz przetnij na pół. Dzięki temu bez problemu zawiesisz ją na drucie suszarki, a dopiero na tak przygotowanym stelażu rozwieś pranie. Butelka sprawi, że powietrze szybciej pozbędzie się wilgoci z ubrań.