99 proc. ludzi nie zna tego matematycznego triku. Przydaje się na zakupach
Matematyka jest dziedziną, która opiera się na chłodnej kalkulacji i nie ma w niej miejsca na zbędne emocje. Jeśli dobrze poznasz jej zasady oraz reguły na poziomie podstawowym, to bez najmniejszego problemu poradzisz sobie z zaawansowanymi obliczeniami lub równaniami. Istnieje prosty sposób na to, jak ułatwić sobie codzienne życie bez wykorzystania kalkulatora czy palców.
11.01.2024 18:10
Tej "królowej nauk" uczył się każdy z nas, przez co w teorii powinniśmy doskonale znać jej podstawy. Rzeczywistość bywa często zupełnie inna od oczekiwań, a nasza wiedza matematyczna zazwyczaj ogranicza się tylko do liczenia pieniędzy. Niechęć do matematyki to problem wielu z nas, który swoje korzenie ma w nieprzyjemnych wspomnieniach szkolnych. Ten trik całkowicie odmieni twoje odczucia i sprawi, że zaczniesz liczyć w myślach.
Dlaczego nie lubimy matematyki?
Wpływ na nasz stosunek do niej miała szkoła, a w zasadzie lekcje matematyki, które większość z nas do dziś wspomina ze łzami w oczach lub ciarkami na plecach. Stresująca atmosfera nie sprzyjała nauce, a szybkie tempo nauczyciela, narzucone po to, aby "zdążyć z materiałem", powodowało braki, które wychodziły na wierzch w kolejnych latach. Matematyka wzbudza skrajne emocje i właśnie one są najgorszym błędem podczas obliczeń, ponieważ sami na sobie wywieramy niepotrzebną presję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jako dziecko z pewnością nieraz denerwowałeś się, że nie możesz podać prawidłowego wyniku lub nie znasz istotnej zasady matematycznej, która przeprowadziłaby cię suchą stopą przez zadania. Z tego powodu zagadki, łamigłówki lub logiczne równania oparte na obliczeniach wywołują tak ogromne echo oraz zamieszanie. Mało kto potrafi rozwiązać je bezbłędnie i szybko, a przecież ta umiejętność jest na wagę złota w codziennym życiu.
Na czym polega matematyczny trik?
Podczas zakupów często mamy do czynienia z procentami. Sklepy prześcigają się w kuszących klientów ofertach związanych z kilkuprocentowym rabatem na konkretny produkt. Wstydem jest wtedy sięgać po kalkulator w telefonie, a przecież nikt nie będzie chodził z wózkiem po sklepie i nadaremnie wytężał szarych komórek, aby wiedzieć, ile faktycznie zapłaci za zakupy przy kasie. Właśnie w takich sytuacjach idealnie sprawdzi się trik, który podsunęła na swoim Instagramie @mrs.matchem:
Czy już rozumiesz, jak sprytnie wyjść z obliczeniowej opresji? Procenty można z łatwością odwracać, aby szybciej uzyskać prawidłowy wynik. Przykład influencerki "16% z 50" to na dobrą sprawę "50% z 16", co już wygląda o wiele lepiej i daje liczbę 8. Warto dodać, że ta reguła przyda się tylko w przypadku mało skomplikowanych obliczeń, ponieważ te o wyższym stopniu trudności nie dadzą się rozwiązać w głowie.