Partner robił z niej kurę domową i udzielał pieniędzy. Przejęła firmę i go zwolniła

Historia tej kobiety, opisana przez portal "Polki.pl", udowadnia, że nigdy nie jest za późno, aby zmienić swoje życie. Koleje losu przemieniły ją z pokornej i milczącej żony w bizneswoman, która pokazała mężowi, gdzie jego miejsce. Odegrała się za lata kpin i udręki. Jak jej się to udało?

Nasza bohaterka była znakomitą gospodynią domową. Nie tylko dbała o porządek, ale też robiła zakupy i przygotowywała obiady dla swojej rodziny. Bardzo często musiała prosić męża o pieniądze na podstawowe wydatki, co stawiało ją w niekomfortowej sytuacji. Dzięki ustalonemu rytmowi dnia czuła się bezpiecznie, a lubiła swoje rytuały, czyli ścieranie kurzu, mycie naczyń oraz dbanie o to, aby wystrój domu był spójny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kobieta zaliczała się do perfekcjonistek w każdym calu i nie lubiła drogi na skróty. Dzięki porządkom w domu miała także porządek w głowie. Jedynym jej problemem był mąż, który na każdym kroku pod płaszczykiem żartu szydził z obowiązków i domowej pracy żony. Jego komentarze dołowały kobietę, ale wszystko zmieniło się przez... różowe opakowanie detergentu do mycia WC.

Pewnego dnia podczas codziennego sprzątania łazienki kobiecie rzuciło się w oczy niepasujące do jej wystroju wnętrza różowe opakowanie. W pomieszczeniu dominowały odcienie błękitu, które przewijały się na ręcznikach oraz mydelniczkach, a ten chemiczny preparat psuł cały efekt oraz jej pracę. Wtedy wpadła na pomysł stworzenia własnej linii wyposażenia łazienek, a zadanie ułatwił fakt, że jej szwagier prowadził rodzinny biznes w tej branży.

Jedyną przeszkodą było uzyskanie kontaktu od męża. Ten jako menadżer tej firmy miał e-maila do swojego brata. Po ostrej wymianie zdań mężczyzna dał kobiecie adres, a ona od razu przystąpiła do działania. W ciągu jednego wieczora opracowała całą linię wyposażenia łazienek o nazwie "Filozofia Łazienki — Full Toilet". Stworzenie prezentacji bardzo cieszyło kobietę, ponieważ po raz pierwszy mogła przelać swoje wizje i pragnienia na przysłowiowy papier. Szwagier był zachwycony projektem kobiety, przez co została kierownikiem nowej linii sprzedaży w rodzinnej firmie.

Dobra passa kobiety i jej pomysłu pod skrzydłami szwagra nie trwała długo, ponieważ mężczyzna był śmiertelnie chory. Jednak ten, widząc w kobiecie potencjał, postanowił przepisać na nią całą firmę i obdarzył ją ogromnym zaufaniem. Niedługo po tym zmarł, a nasza bohaterka stała się nowym właścicielem biznesu. Co z jej pretensjonalnym mężem? Stał się jej podwładnym.

Historia gnębionej kobiety oraz przewrotny los zamieniły rolę małżonków, przez co kobieta nie zawahała się odpłacić mężowi za lata udręki. Przygotowała dla niego dwa dokumenty w niebiesko-beżowych kopertach, które były dla niego ostatnim "posiłkiem" od żony. Pierwszy z nich to pozew o rozwód, który zbił mężczyznę z tropu, a drugi to wypowiedzenie z pracy.

Źródło: "Polki.pl".