Bombki z PRL to będzie hit świątecznych dekoracji. Wracają do mody!

"Nie, no niemożliwe" powiecie. Poczekajcie, poczekajcie! Jest moda na srebra rodzinne, to czemu nie na bombki? Zresztą one są sprzed 20 lat, to już wystarczający kawał czasu, aby stały się "zabytkiem".

I... uwierzcie mi, żaden prezent nie sprawi Waszym babciom, czy mamom tyle radości, co widok bombek z ich młodości na Waszej choince! To naprawdę może być hit tego sezonu i najwspanialszy wstęp do rodzinnych wspólnych wspomnień przy stole...

Moda na przedmioty vintage nie przemija. A bombki z PRL mają w sobie to coś. W końcu towarzyszyły naszym rodzinom w czasach bardzo trudnych, ale na swój sposób wyjątkowych. Wyjątkowych chociażby ze względu właśnie na święta, które każda gospodyni potrafiła wyczarować z niczego!

W niektórych domach nie zachowały się już żadne relikty tamtego okresu. Ale czy aby na pewno? Sprawdź pudełka z ozdobami gwiazdkowymi! Może są tam jeszcze takie własnie cuda.

Same spójrzcie na te zdjęcia, na pewno każda z Was odnajdzie na nich jakieś wspomnienie...

Właściwie poza wspomnieniami dlaczego miałyby być godne uwagi? W dobie plastiku i chińszczyzny wcale o to tak nie trudno. W końcu są wykonane z prawdziwego szkła, co z tego, że często z bardzo grubego. Ale były kolorowe i miały połysk! W tamtych szarych czasach nadawały bajkowego klimatu, cudownego...Ech, aż łezka w oku się kręci.

Każdy porównywał, kto ma jakie! I cieszyła nas każda nowa ozdoba na choince!

Moje ulubione. Wasze pewnie też...

Było wiele figurek. Ale każdy też miał swojego ulubionego pajacyka na choince...

Były bezcenne! A uszkodzone potrafiły popsuć nam nieźle humor, no bo jak, choinka bez czubka?

Jeszcze parę zdjęć, bo nie mogę nacieszyć oczu...