Byli razem 6 lat. Gdy zaszła w ciążę, rzucił kasę na stół i odszedł

Ciąża sprawiła, że partner Lidki rzucił jej pieniądze na stół i wyniósł się z mieszkania. Ciężarna kobieta została sama w pustym mieszkaniu, a Jacek powiedział, by nawet się do niego nie zbliżała. Ona chciała bawić się w dom, on wiedział, że rodzina nie jest dla niego. Jak doszło do tego, że sześcioletni związek skończył się z dnia na dzień?

Lidia, której historię opisuje portal "kobieta.pl", właśnie skończyła 30 lat i zaczęła poważnie zastanawiać się nad swoim życiem. Od sześciu lat była w związku z Jackiem, który wydawał się idealnym kandydatem na partnera życiowego. Mieli wspólne mieszkanie, on sam wydawał się ambitny i pracował na tyle ciężko, by niczego im nie brakowało. Mimo to nie chciał ślubu, a mowa o ewentualnym zakładaniu rodziny wprowadzała go w stan gorączki. Niespodziewana ciąża Lidki nie sprawiła, że nagle doznał przemiany. Mężczyzna rzucił jej pieniędzmi na stół i powiedział, że więcej się nie zobaczą.

Praca, podróże, wystawne życie — tak wyglądały priorytety Jacka, który jeszcze kilka lat temu wydawał się idealnym kandydatem na męża. Póki Lidia była młoda, nie myślała o ślubie i rodzinie. Czas zajmowały jej przyjemności, na których Jacek nigdy nie oszczędzał. Był w stanie pracować jak wół, byleby odnosić sukcesy i mieć wszystko, co najlepsze.

Kilka lat w związku pokazało Lidii, że Jacek kochał udawać. Kiedy dziewczyna źle się czuła, nie chciał z nią zostać, bo musiał koniecznie pokazać się na imprezie biznesowej. Zmuszał ją do uczestniczenia we wszystkich wydarzeniach, tak jakby była jego maskotką. Lidia zdawała sobie z tego sprawę, lecz jej miłość, a może przywiązanie, było tak silne, że nie była w stanie porzucić swojego partnera. Już dwa lata temu zaczęła obserwować kobiety w ciąży i zapragnęła, by jej brzuch też wkrótce się zaokrąglił. Jacek nie przyjął tej wieści z entuzjazmem i kazał jej porzucić złudne marzenia o byciu mamą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pewnego dnia Lidia stwierdziła, że postawi wszystko na jedną kartę. Partner nie chciał, by zaszła w ciążę? Ona dopilnuje, by zmienił zdanie. Lidia stworzyła plan, który wtedy wydawał się jej idealny. Odstawiła tabletki antykoncepcyjne i zaprosiła chłopaka na romantyczny wyjazd. Pośród łona natury dopięła swego. Kiedy wrócili do domu, zaczęła go pytać, co by zrobił, jeśli zaszłaby w ciążę. Początkowo Jacek się z niej śmiał, ale gdy widział jej powagę, od razu zmienił ton.

Lidia wyjawiła mu, że najprawdopodobniej jest w ciąży i że liczyła, że ta wiadomość odmieni jego stosunek wobec dzieci. Niestety reakcja była zupełnie odwrotna. Jacek wpadł w szał, zaczął krzyczeć i zarzucił kobiecie, że wrobiła go w dziecko. Niedługo potem zaczął się pakować i rzucił jej plik pieniędzy na stół. Stwierdził, że zabawa w "dom" nie jest dla niego, a skoro Lidia go w to wrobiła, niech radzi sobie sama.

Źródło: "kobieta.pl"