Grzybów na święta nie moczę w wodzie. Babcia zdradziła szybszy sposób

Na świątecznym stole nie może zabraknąć suszonych grzybów, które znakomicie nadają się do większości wigilijnych dań. Najbardziej pożądane są te prosto z lasu, które zostały zebrane samodzielnie. Właśnie one mają bardziej charakterystyczny aromat oraz smak. Jednak mało kto wie, jak długo moczyć grzyby, aby były idealne.

Samo kupienie lub zasuszenie grzybów jeszcze nie świadczy o tym, że wiemy, jak je wykorzystać w kuchni. Wiele osób popełnia te same błędy, przez co nie smakują one jak powinny. Wpływ na grzyby ma nie tylko ich moczenie, ale przede wszystkim woda, w której lądują. Nie bez znaczenia jest także czas gotowania suszonych grzybów, który przekłada się na aromat świątecznych potraw.

To pytanie zadaje sobie każdy, kto powoli zaczyna świąteczne przygotowania. Wokół namaczania suszonych grzybów narosło wiele mitów oraz niespójności, przez co każdy ma na to zupełnie inny sposób. Na początku należy je umyć, ponieważ znajdują się na nich różne paproszki w postaci m.in. piasku, które mogą znaleźć się potem w jedzeniu. Należy wyczyścić grzyby w letniej wodzie, a następnie odcedzić. Dopiero teraz można przejść do moczenia grzybów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Suszone grzyby powinny moczyć się w niewielkiej ilości ciepłej wody, a wystarczy je nią zalać i kilkukrotnie zamieszać. Dzięki temu wszystkie wchłoną ją równomiernie, co przełoży się na wydobycie ich idealnego smaku. Teraz pojawia się kolejny kłopot, ponieważ mało kto wie, jak długo moczyć grzyby. Tutaj najlepszą odpowiedzią jest: "to zależy". Ma na to wpływ konkretna ich odmiana.

Niektórzy moczą grzyby kilka godzin, a inni zostawiają je w wodzie na całą noc. Ile ludzi, tyle różnych porad oraz sposobów. Zazwyczaj najmniej powinny moczyć się prawdziwki oraz podgrzybki. Istnieje też jeden istotny szczegół, który ma ogromny wpływ na czas namaczania. Zależy on od tego, kiedy suszone grzyby były zbierane. Najszybciej namoczą się te uzbierane w tym roku.

Jeśli nie jesteś przekonany do wody, to wypróbuj stary i sprawdzony sposób. Polega on na moczeniu suszonych grzybów w ciepłym mleku z dodatkiem soli. Dzięki tej metodzie zmiękną one o wiele szybciej, przez co nie stracimy dużo czasu na przedświąteczne pichcenie. Warto dodać, że grzyby zalane mlekiem powinny kąpać się w nim przynajmniej 1 godzinę, a wtedy wyciągnie ono z nich gorzkawy posmak.

W efekcie suszone grzyby będą o wiele bardziej miękkie, co wpłynie na ich aksamitny smak. Bardzo dobre efekty da także ocet, który dodatkowo podkreśli smak grzybów, ale też w bardzo krótkim czasie je zmiękczy.