Kobieta usnęła w kinie. Przeżyła chwile grozy jak z horroru
68-letnia kobieta nigdy by nie pomyślała, że jej wyjście do kina może skończyć się prawdziwą traumą. Zasnęła podczas seansu, a gdy się obudziła, otaczała ją ciemność i przeraźliwa cisza. W panice zadzwoniła na numer alarmowy, a ekipa strażaków uwolniła ją z mrocznego miejsca.
02.12.2023 12:52
Przyznacie, że krótka drzemka podczas filmu w kinie to bardzo częsta praktyka. Czasami film okazuje się o wiele nudniejszy, niż nam się wydawało, przez co senność bierze górę i nawet nie wiemy, kiedy "odpływamy". Jeśli jest obok nas ktoś znajomy, z pewnością nas obudzi, lecz jeśli jesteśmy solo, możemy liczyć tylko na obsługę. Niestety staruszka z Chiavari we Włoszech nie miała tego szczęścia i obudziła się sama w ciemnej, dużej sali po zamknięciu kina.
Niewinna drzemka skończyła się dezorientacją i atakiem paniki
Wyobraź sobie, że otwierasz oczy i widzisz zupełnie obcą przestrzeń. Zaczynasz się zastanawiać, co jest snem a co jawą i próbujesz przypomnieć sobie, jak się tu znalazłeś. Właśnie takiego szoku doznała 68-letnia kobieta, która obudziła się w ciemnej sali kinowej w środku nocy. Jak to możliwe, że po seansie nie zauważył jej żaden pracownik?
Cała historia zaczyna się od niewinnego wyjścia do kina, na produkcję włoskiego filmu "Sto niedziel" w reżyserii Antonio Albanese. Starsza kobieta postanowiła, że ubarwi sobie nieco dzień i wybierze się na ostatni seans wieczoru. W jego trakcie dopadło ją zmęczenie, co sprawiło, że zasnęła na sali kinowej. Później obudziła się sama na pustej, ciemnej sali!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekipa ratunkowa wydostała kobietę z budynku
Staruszka straciła poczucie orientacji i zaczęła błądzić w ciemności. Początkowo nie wiedziała, co się stało i gdzie się znajduje, lecz po chwili udało jej się wydobyć telefon i wybrać numer alarmowy. Po wyjawieniu swojego położenia, ekipa ratunkowa niezwłocznie wyruszyła na pomoc. Gdyby kobieta nie miała przy sobie telefonu, musiałaby czekać na następny dzień, gdy ktoś otworzy kino i znajdzie ją w pustej sali. Stres i panika mógłby zaszkodzić starszej kobiecie.
Właściciel obiektu tłumaczył się tym, że każda z sal jest dokładnie sprawdzana przed zamknięciem, a ten incydent musiał być wpadką ze strony pracowników. Być może kobieta leżała nisko na fotelu, przez co pracownicy nie zobaczyli jej sylwetki w ciemności. Cała historia skończyła się szczęśliwie, lecz staruszka straciła wszelką ochotę na wyjścia do kina. W końcu nabawiła się niezłego stracha, gdy po zbudzeniu spotkała ją bezkresna ciemność i przerażająca cisza!