Zaparkował na miejscu dla rodzin i się zaczęło. Tymczasem przepisy są jasne
Parkowanie samochodu na terenie miasta w godzinach szczytu to istny dramat. Wszystkie miejsca są zajęte, a jedyne wolne przestrzenie to te dla osób uprzywilejowanych. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, kto może z nich korzystać. Dowodem na to jest kłótnia pod marketem, gdzie dwoje ludzi dochodziło racji, kto może parkować na miejscu dla ciężarnych i rodzin z dziećmi.
29.11.2023 16:59
Parkingi pod sklepami często posiadają kilka specjalnych miejsc dla osób uprzywilejowanych. Mowa nie tylko o ludziach z grupą inwalidzką, ale i kobietach w ciąży oraz rodzinach z małymi dziećmi. Niestety miejsca dla rodzin i ciężarnych nie są poparte żadną podstawą prawną, a niezastawianie ich jest przejawem dobrej woli ze strony klientów sklepu.
Miejsca dla rodzin z dziećmi to temat do dyskusji
Specjalne miejsca dla rodzin są szersze i najczęściej ustawione blisko wejścia obiektu. Ich zadaniem jest jak największe ułatwienie dokonania zakupów osobom przyjeżdżającym do sklepu z dziećmi. Dzięki szerszemu miejscu można swobodnie otworzyć drzwi i wyciągnąć dziecko, bez obawy, że uderzymy o samochód stojący obok. Ponadto nie trzeba lawirować z wózkiem przez cały parking.
Niestety bywa tak, że część osób staje tam bez konkretnego powodu. Jedna z takich sytuacji została opisana przez lekarkę, która działa w mediach społecznościowych pod niskiem @pediatranazdrowie. Kobieta zobaczyła, że na polu dla ciężarnych i rodzin z dziećmi zaparkował mężczyzna z kompletnie pustym autem. Po zapytaniu, czy aby na pewno jest to miejsce, dla niego, usłyszała, jak mężczyzna odwarknął "Chyba pani widzi fotelik w samochodzie?!". Tak, to prawda — był, ale pusty, co zdaniem lekarki świadczy o tym, że to ona miała rację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto może parkować na miejscu dla rodzin?
Czy logika pana z pustym fotelikiem jest poprawna? Skoro ma rodzinę, to czemu nie może parkować na miejscu dla rodzin z dziećmi? Otóż to miejsce jest przeznaczone dla osób z dzieckiem obecnym w samochodzie. To, że w domu czeka na ciebie maluch, nie oznacza, że możesz wykorzystywać tę sytuację, by zaparkować na większym miejscu blisko wejścia.
Z drugiej strony, jeśli zechcesz lub będziesz zmuszony do pozostawienia tam auta, nie musisz obawiać się mandatu, jak w przypadku zastawiania miejsc dla osób niepełnosprawnych. Nie ma bowiem przepisów, które pozwoliłyby na ukaranie za korzystanie z tego miejsca osobom bez dzieci czy ciężarnych kobiet na pokładzie. Jest to jednak kwestia kultury osobistej i empatii, którymi zawsze warto się kierować w stosunku do innych.
Jeśli denerwują cię osoby zajmujące miejsca dla rodzin "bez potrzeby", pamiętaj, że nie zawsze jest sens zwracać im uwagę. Przykładem będzie kobieta w ciąży, której brzuszek ukrywa się pod grubą kurtką. Nikt nie jest w stanie jej udowodnić, że nie powinna tu parkować, bo jej ciąża jest niewidoczna.
Parking dla kobiet w ciąży i rodziców z dziećmi zostały stworzone po to, by każdemu żyło się lepiej. Dzięki szerszemu miejscu nie ma obaw, że maluch spowodujemy szkody na innych pojazdach.
Warto respektować sklepowe zasady i parkować nieco dalej, jeśli nie jeździsz z dzieckiem i nie jesteś w ciąży. Nie wiesz, kiedy i tobie będzie potrzebny ten przywilej, a przeznaczone dla ciebie miejsce zajmą nieodpowiednie osoby.