Mieszkasz w bloku? Tego nie wolno ci robić. Mandat gwarantowany

Jeśli chcesz mieszkać w mieście, musisz się liczyć z tym, że kupienie domu jest niezwykle trudne i kosztowne. Nie ma zbyt wiele miejsca na nowe budynki, a te, które są na sprzedaż, mają zazwyczaj sześciocyfrową cenę. Z braku wyboru musisz zdecydować się na kupno mieszkania, lecz tym samym zgadzasz się na życie z obcymi osobami za ścianą. Oznacza to, że niektóre zachowania muszą być podporządkowane pod innych. Dzięki temu unikniesz konfliktów i nieprzyjemnych sytuacji.

Kupno mieszkania wiąże się z licznymi remontami, które niestety wywołują sporo hałasu, co wiąże się z irytacją sąsiadów. Jeśli mieszkańcy bloku uznają, że zakłócasz spokój, mogą wezwać służby niezależnie od pory dnia. Czasami zdarza się, że mieszkańcy bloku są wyczuleni na dźwięk odkurzacza czy płacz dziecka i wzywają policję nawet z takich powodów. Podczas remontu wielu z nas przewozi materiały windą, przez co zostaje ona zablokowana i zabrudzona. Pamiętaj, by jak najszybciej przewieźć rzeczy i nie zostawiać po sobie bałaganu.

Masz zwyczaj trzepania kołdry lub dywanu na balkonie? W bloku jest to niedozwolone! Wywieszanie ciężkich przedmiotów uważane jest za niebezpieczne i może być karane grzywną do 500 zł lub naganą ze strony policji. Mimo że balkon jest nasz, gospodarz powinien się na nim odpowiednio zachowywać. Niewskazane jest chodzenie po nim nago, a już na pewno nie wolno okazywać sobie zbyt wiele miłości. Wspólnota może posądzić cię o zgorszenie, co również ma swój paragraf w kodeksie karnym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Masz ochotę przemalować ściany w mieszkaniu? Nie ma problemu, lecz jeśli najdzie cię ochota na malowanie elewacji, możesz spotkać się z przykrymi konsekwencjami. Ściany zewnętrzne budynku mogą być odświeżane tylko przez specjalnych pracowników, a mieszkańcy bloku nie mogą nic z tym zrobić. Palenie na prywatnym balkonie to temat rzeka, gdyż z jednej strony możesz to robić, lecz jeśli dym wpada do mieszkania obok, sąsiad może złożyć na ciebie skargę do spółdzielni.

Kolejna zasada jest dość ciekawa, gdyż mowa tutaj o zakazie całkowitego wychładzania mieszkania. Wspólnota może narzucić ci minimalne zużycie ciepła. Dlaczego? Ma to na celu ochronę innych lokatorów, którzy ogrzewają twoje mieszkanie swoim ciepłem, a tym samym cierpią przez wychłodzone mury od strony sąsiada. Za takie postępowanie grozi nam mandat i nagana.