Mój pradziadek brał do ręki 3 przybory. W jednej chwili naprawiał każdy zepsuty suwak

Dawniej szkoła stawiała na praktyczne metody nauczania, a dzieci miały mnóstwo zajęć, poczynając od majsterkowania aż po krawiectwo. Taka wiedza jest już dziś na wymarciu, jedynie dziadkowie przekazują sprytne triki swoim wnukom. Jednym z nich jest sposób na naprawienie suwaka, który nie chce gładko sunąć i co chwilę się zatrzymuje.

Co jak co, ale zamki są dla nas niezwykłym ułatwieniem w życiu. Widujemy je na każdym kroku, poczynając od odzieży aż po pokrowce na kanapy i krzesła. Zasuwanie trwa dosłownie sekundę i jest o wiele wygodniejsze niż używanie sznurówek czy rzepów. Jesienią, gdy wyciągamy cieplejsze kurtki i skórzane botki, może się okazać, że zamek przestał płynnie działać. Czy od razu trzeba go wymieniać? Nie ma takiej potrzeby! Wystarczy trik dziadka, by mechanizm znów działał jak wcześniej.

Metalowe zamki mają to do siebie, że pod wpływem starości zaczynają się zacinać. Dzieje się tak przez wilgoć, która powoduje matowienie ząbków. Przycinanie się zamka można zwalczyć prostym trikiem. Wystarczy dodać mu nieco poślizgu, a do tego świetnie nada się wazelina kosmetyczna lub świeca woskowa. Jedyne co musisz zrobić, to natrzeć suwak, a następnie kilka razy odsunąć i zasunąć kurtkę. Banalny trik, a sprawdza się za każdym razem.

Czasami bywa tak, że rozkładasz ręce, a zamek w bluzie sam z siebie się rozsuwa. Bywa to uciążliwe i denerwujące. Wina leży po stronie mechanizmu, który nieco się luzuje i nie trzyma ząbków blisko siebie. Czasami wystarczy go jedynie docisnąć kombinerkami, a problem mamy z głowy. Podsumowując, jeden prosty ruch jest w stanie pozbyć się problemu na dobre, a wizyta u krawca nie jest już koniecznością.