Najbardziej depresyjne miasto świata. Ciemności panują tam przez 44 dni w roku
Wyobraź sobie, że jedziesz autem i przejeżdżasz obok miasta, przy którym nie ma żadnej cywilizowanej drogi. W powietrzu unosi się zapach siarki, a przez większość dnia panują tu egipskie ciemności. Brzmi jak wstęp do horroru, prawda? To nie horror, a Norylsk — jedno z najbardziej depresyjnych miejsc na świecie.
17.03.2024 | aktual.: 17.03.2024 11:05
Rosja to największy kraj na świecie. Aż 70 proc. powierzchni lądowej Rosji stanowi Syberia. To rozległa kraina, która rozciąga się od Uralu aż do północnych granic Mongolii. Syberia jest mroźna, malownicza i niemal bezludna. Nie brakuje tu zachwycających, jak i przerażających miejsc.
Jednym z nich jest Norylsk, miasto określane jako "najbardziej depresyjne miejsce na świecie". Mieszkańcy są odcięci od świata, a nad miastem unosi się kwaśny zapach siarki. Co wiemy o jednym z najbardziej przerażających miast na planecie?
Najbardziej depresyjne miasto na świecie
Norylsk jest jednym z najbardziej wysuniętych na północ miast na świecie. Został zbudowany w latach 30. przez więźniów łagrów. Obszar jest bogaty w rudę niklu, miedź, platynę i węgiel kamienny. Zamieszkuje go ok. 181 tys. mieszkańców, którzy utrzymują się z pracy w przemyśle ciężkim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ze względu na swoje położenie, dzień w Norylsku trwa zaledwie kilka godzin. Średnia temperatura w ciepłych miesiącach wynosi 11 stopni Celsjusza, zaś zimą spada nawet do 55 stopni poniżej zera. Pierwsze opady śniegu zaczynają się już w październiku. Przez większość roku miasto pokryte jest grubą warstwą śniegu, który wskutek zanieczyszczeń zmienia swój kolor na czarny lub czerwony.
Norylsk nie ma połączenia drogowego z Rosją. Transport odbywa się drogą powietrzną i wodną, a przyjazd do miasta wymaga zgody Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Średnia długość życia mieszkańców to 59 lat
Norylsk został zbudowany przez więźniów, którzy stanowili główną siłę roboczą do drugiej połowy XX. wieku. Miasto jest ośrodkiem hutnictwa i górnictwa metali nieżelaznych, a wydobycie tych surowców przekłada się na fatalną jakość powietrza. Obszar jest bardzo zanieczyszczony, co odbija się na zdrowiu mieszkańców, którzy chorują na nowotwory i choroby układu oddechowego. Ze względu na brak słońca, wysoką przestępczość i powszechny alkoholizm, większość z nich boryka się z przewlekłą depresją. Średnia długość życia mieszkańca Norylska wynosi zaledwie 59 lat. To jedno z najbardziej depresyjnych i zanieczyszczonych miast na świecie.
