InspiracjeMiejscaW tej serbskiej restauracji Polacy zjedzą za darmo. Rachunek opłacono 100 lat temu

W tej serbskiej restauracji Polacy zjedzą za darmo. Rachunek opłacono 100 lat temu

Ta serbska restauracja nie pobiera opłat od Polaków.
Ta serbska restauracja nie pobiera opłat od Polaków.
Źródło zdjęć: © Facebook | Ambasada RP w Belgradzie

14.03.2024 13:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie od dziś przyległo do nas określenie "cebulaczki", które zaskarbiliśmy sobie swoją narodową cechą oszczędności, a nawet pazerności. Jeśli wybierasz się na wakacje do Serbii, to z pewnością ucieszy cię wiadomość, że w jednej z restauracji nie wydasz ani grosza. Jak to możliwe? Rachunek za posiłek według właściciela opłacono ponad 100 lat temu!

W tej restauracji po okazaniu polskich dokumentów jesteśmy traktowani ulgowo, a kelner nie wręczy nam rachunku. Dla wielu osób takie miejsce na mapie Serbii to z pewnością nie lada gratka, którą warto uwzględnić w swoich podróżniczych planach. Historia tego miejsca jest wyjątkowa, a wszystko za sprawą pewnego Polaka, który mocno zapadł w pamięć i serca Serbów.

Dlaczego restauracja w Serbii jest darmowa dla Polaków?

Serbska restauracja otwarta dla Polaków znajduje się w miasteczku Valjevo, w odległości około 100 kilometrów od Belgradu. Właściciel lokalu "Corner" nie pobiera pieniędzy od Polaków, nawet jeśli ci mocno upierają się o rachunek. Z jakiego powodu właśnie w tym miejscu jesteśmy traktowani tak wyjątkowo? Czy na prawdę ponad 100 lat temu ktoś opłacił nam darmowe posiłki w serbskiej restauracji z góry?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z pewnością jesteś zaintrygowany tą restauracją w Serbii, a w ostatnim czasie postanowili odwiedzić ją przedstawiciele Ambasady RP w Belgradzie. Zdziwienie naszych rodaków było ogromne, kiedy zamiast rachunku otrzymali informacje, że ich posiłek został opłacony lata temu. Właściciel tego miejsca, Dorde Momica postanowił nigdy nie wziąć pieniędzy od żadnego z naszyh rodaków, a wszystko dzięki postaci Ludwika Hirszfelda. Czy ten człowiek naprawdę opłacił posiłki w małej restauracji w Valjevie? Mało kto z nas wie, dlaczego dla Serbów postać ta jest tak wyjątkowa

Ambasada RP przypomina o nietypowym geście restauratora.
Ambasada RP przypomina o nietypowym geście restauratora.© Facebook

Kto zapłacił rachunek w restauracji 100 lat temu?

Jeśli myślisz, że Ludwik Hirszfeld rozbił bank i ufundował nam taką gratkę w Serbii, to jesteś w błędzie. Ten człowiek do dziś jest wspominany przez Serbów, a zapisał się na kartach historii dzięki swoim odkryciom naukowym oraz działalności medycznej. Profesor Hirszfeld był znakomitym lekarzem, bakteriologiem oraz immunologiem, a dzięki niemu w Serbii podczas I wojny światowej skutecznie zwalczano tyfus plamisty.

Doktor Ludwik Hirszfeld nie tylko leczył Serbów. Postanowił także postawić na nogi ich służbę zdrowia! W 1928 roku ten wybitny Polak wprowadził znane nam do dziś oznaczenie grup krwi (0, A, B oraz AB), jak również oznaczył czynnik RH oraz odkrył przyczynę konfliktu serologicznego. Dzięki temu Ludwik Hirszfeld w 1950 roku był nawet nominowany do nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, której niestety nie otrzymał.

Właśnie z tych powodów właściciel restauracji "Corner" w Valjevie nie pobiera od naszych rodaków opłat. Mężczyzna w ten sposób pragnie odwdzięczyć się nam za dobro, jakie spotkało Serbów ze strony doktora Ludwika Hirszfelda, a przy okazji przypomnieć jego niebywałe zasługi. Jego restauracja z pewnością zasługuje na to, aby podczas Bałkańskich podróży ją odwiedzić.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także