Najlepszą pizzę robią nie tylko Włosi. Polak zajął 2. miejsce w prestiżowym konkursie

Przygotowanie włoskiego placka z dodatkami w domu to prawdziwa frajda, a gotowanie może zgromadzić całą rodzinę w jednym miejscu. Warto dodać, że nie jest to trudne, ale czasochłonne, przez co rzadko decydujemy się na samodzielne przygotowanie pizzy. Jednak ten Polak wie, co zrobić, aby zajadali się nią nawet Włosi.

Zaszczytny tytuł otrzymał Wojciech Madyś z Częstochowy. Po raz kolejny wziął on udział w zawodach organizowanych przez jedną z największych akademii pizzy we Włoszech. Nie jest to byle jaki konkurs, a prawdziwy maraton wypiekania pizzy. Wzięło w nim udział blisko 500 osób z 30 krajów świata.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2022 roku Wojciech Madyś również znalazł się na podium. Jego pizza zajęła trzecie miejsce. W tym roku Polak poszedł o krok dalej i wrócił z włoskiego Paestum ze srebrem. Konkurs obejmował trzy konkurencje. Uczestnicy musieli przygotowywać różne rodzaje pizzy, czyli klasyczną, nowoczesną oraz słynną margaritę. Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko, a rywalizacja była zacięta. Jednak w tegorocznej edycji konkursu Wojciech Madyś miał pomoc, czyli swojego syna.

Okazuje się, że laureat konkursu nie zajmuje się zawodowo gotowaniem, a pracuje w szkole. Co dla wielu jest z pewnością szokujące, ale nie stanowi żadnej przeszkody dla wicemistrza. Bardzo często łączy on swoje obowiązki zawodowe z pasją i organizuje dla uczniów warsztaty z pieczenia pizzy. Dzięki temu odkrywa swoje sztuczki oraz tajniki na idealną pizzę.

Wojciech Madyś mówi, że uwielbia proces powstawania pizzy, a najważniejsze w nim wcale nie są składniki i proporcje. Kluczem do odpowiedniego smaku są chęci, serce oraz próbowanie swoich sił na nowo. Podkreśla, że zniechęcanie się do niczego nie zaprowadzi, a pizza jest potrawą, którą można się dzielić z innymi.

Wicemistrz pizzy jest aktywny w internecie, a w mediach społecznościowych chętnie dzieli się swoimi przepisami na pizzę oraz sukcesami w tej dziedzinie. Swoją przygodę z pichceniem rozpoczął ponad 10 lat temu od przepisu na pizzę swojej mamy. Natomiast potem nieustannie dokształcał się w tej dziedzinie, poprzez rozmaite książki kucharskie oraz metodę prób i błędów.

Dzięki temu stworzył swoją własną recepturę na ciasto, której zawdzięcza swoje ogromne osiągnięcia międzynarodowe. Jego sekretem jest długie dojrzewanie, które mocno wpływa na smak pizzy.

Nasz wicemistrz podkreśla, że ten sam przepis nie gwarantuje wykonania za każdym razem tego samego wypieku. Dlatego z rąk jednego kucharza mogą wychodzić zupełnie różne od siebie pizze, co wcale nie oznacza, że są gorsze w smaku.