Oto najgorszy typ rodzica. Przedszkolanki bez skrupułów: "Nienawidzimy ich!"

Dla każdego rodzica ich dziecko jest najważniejsze oraz najzdolniejsze. Nic w tym dziwnego. Dzieci są naszymi pociechami, które bardzo kochamy. Czasami jednak rodzice są przesadnie nadgorliwi i nadopiekuńczy. Wprowadzają również różne zasady, które mogą skutecznie uprzykrzyć pracę szkolnym nauczycielom lub osobom pracującym w żłobkach i przedszkolach.

Właśnie z takimi sytuacjami mierzy się na co dzień pewna przedszkolanka. Kobieta na swoim TikTokowym koncie postanowiła podzielić się z internautami swoimi odczuciami na temat tego, co najbardziej denerwuje ją w jej zawodzie. Okazuje się, że niektóre działania rodziców skutecznie utrudniają jej codzienną pracę.

TikTokerka w opublikowanym na TikToku wideo dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat pracy w przedszkolu. Na koncie @childcare_worker4 zdradza, że bardzo denerwuje ją między innymi... sposób ubierania dzieci do przedszkola. O co dokładnie chodzi? Kobieta zarzuca, że rodzic często decyduje się ubrać dziecko do placówki w kombinezon lub ogrodniczki. Według niej jest to bardzo problematyczne, ponieważ w takim wypadku trudno jest zmienić dziecku pieluszki. Ogrodniczki lub kombinezon może i wyglądają ładnie, jednak są do przedszkoli i żłobków bardzo niepraktyczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To jednak nie wszystko! Zdaniem TikTokerki byłoby miło, gdyby rodzice zrezygnowali z ubierania dzieci do żłobka również w wysokie buty. Otóż tego typu obuwie trudno jest założyć dziecku na stopy. Staje się to szczególnie problematyczne, jeśli dzieci idą całą grupą na zewnątrz, a pedagodzy muszą wtedy szybko założyć wiele par butów. Problemem jest również ubieranie dzieci w markowe ubrania i oczekiwanie rodziców, że rzeczy te na pewno nie mogą się zniszczyć lub ubrudzić.

Zdaniem TikTokerki to zupełnie normalne, że rodzice martwią się o swoje dzieci. Jednak niezwykle uciążliwe jest, kiedy mama lub tata dziecka wydzwania do placówki sześć razy dziennie. To znacząco może zaburzyć rytm pracy i funkcjonowania całej grupy. Problemem jest również pozwalanie dziecku na przynoszenie swoich prywatnych zabawek. Powoduje to u dzieci liczne konflikty, niepotrzebną zazdrość i płacz. Mimo że w wielu placówkach obowiązuje wyraźny zakaz przynoszenia z domu swoich prywatnych rzeczy, to jednak wielu rodziców ignoruje te zasady.

Warto wspomnieć, że opublikowane przez kobietę wideo stało się w sieci niezwykle popularne. Zdobyło ponad 407 tysięcy wyświetleń oraz wiele popierających komentarzy od innych pracowników przedszkoli i żłobków.