Podobna do zamiokulkasa, ale chce, by ją mniej podlewać. Zaledwie raz na 3 tygodnie

Każdy miłośnik roślin doniczkowych z pewnością zna niebywale trwałego zamiokulkasa, który od wielu lat króluje na naszych parapetach. Wielu chwali sobie tę "stalową" roślinę, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że ma ona swoją równie solidną konkurentkę, czyli peperomię. Jeśli ta nazwa kwiatu nic ci nie mówi, to najwyższa pora, aby peperomia zagościła na twoim parapecie.

Peperomia tępolistna to mało znana, ale warta uwagi roślina, która jest o wiele bardziej wytrzymała niż zamiokulkas lub wężownica. Tylko prawdziwi fani kwiatów znają jej niebywałe zdolności do przetrwania ogrodniczych eksperymentów oraz warunki, jakie są niezbędne do prawidłowego kwitnienia peperomii. Co warto wiedzieć o tej roślinie poza tym, że na pierwszy rzut oka przypomina zamiokulkasa?

Kwiat ten jest bardzo często nazywany jest pieprzówką i można spotkać go na parapetach u wielu roślinomaniaków. Najbardziej popularną odmianą peperomii jest peperomia tępolistna, która wyróżnia się na tle innych całkiem sporym wzrostem. Pieprzówka potrafi osiągnąć nawet 30 cm wysokości, ale to niejedyna jej wyjątkowa cecha. Peperomia ma jasnozielone liście, które posiadają charakterystyczny owalny kształt oraz przykuwający uwagę błysk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyjątkową odmianą peperomii tępolistnej jest "Variegata", wyróżniająca się wybarwionymi listkami lub ich brzegami. Warto pamiętać, że pieprzówka rośnie naturalnie w Ameryce Środkowej oraz Południowej, co już jest dla nas dobrą wskazówką ogrodniczą. Jeśli zdecydujemy się na uprawę peperomii w domu, to musimy pamiętać o kilku bardzo ważnych kwestiach. Dzięki nim nasza pieprzówka będzie rosła nie tylko bujnie, ale przede wszystkim zdrowo.

Peperomia uwielbia rozproszone światło, a najlepiej będzie jej się rosło w pobliżu okna za firanką. W przeciwieństwie do zamiokulkasa cień nie pomoże peperomii w szybkim wzroście, przez co jej listki będą bardzo małe. Natomiast w przypadku podlewania peperomia tępolistna bije na głowę naszego ulubieńca, ponieważ nie wymaga częstego nawadniania. Z tego powodu pieprzówka idealnie sprawdzi się dla osób, które są początkującymi ogrodnikami lub zapominają o systematycznym podlewaniu roślin.

Peperomię powinniśmy podlewać nie częściej niż raz na trzy tygodnie! Najlepiej poczekać aż wierzchnia warstwa podłoża w doniczce przeschnie, a dopiero potem złapać za konewkę. Pieprzówka jako roślina tropikalna potrzebuje odpowiedniej wilgotności powietrza, a sezon grzewczy oraz upalne lato mogą być dla niej śmiercionośne. Wtedy warto postawić obok doniczki z peperomią nawilżacz powietrza i nie próbować zraszać wodą jej liści. Ten zabieg może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego, co oznacza, że do naszej rośliny ściągną się szkodniki oraz choroby grzybowe. Pamiętaj jednak, że gdy przyjdzie lato, trzeba będzie ją podlewać raz na tydzień.