Powiększyła usta, a później rozmyśliła się i rozpuściła kwas. Teraz wygląda, jakby pogryzły ją osy
Wiele kobiet marzy o dużych ustach, lecz matka natura nie rozdaje ich każdemu. W dzisiejszych czasach ich powiększenie to nie problem, lecz wiąże się to z dużą ingerencją, co miewa różne skutki. Źle wykonany zabieg wymaga poprawki, a do tego niezbędne jest rozpuszczanie ust. Nie dosyć, że jest bolesne, to niesie mnóstwo nieprzyjemnych skutków ubocznych. Pewna kobieta właśnie tego doświadczyła.
13.12.2023 09:19
Dzisiejszy kanon piękna wymaga od nas, by nasza twarz była nieskazitelnie gładka, a usta były duże i "soczyste". Wiele kobiet czuje się niewystarczająco pięknymi, bo ich usta są przeciętnego rozmiaru. Właśnie przez to decydują się na zabieg powiększenia, co nie zawsze jest dobrym wyborem. Niewykwalifikowana osoba może zrobić nam większą krzywdę, niż myślimy. Krzywe i napęczniałe wargi nie zdobią naszej twarzy, a jedynym ratunkiem jest rozpuszczenie ust, co wiąże się z kolejnymi problemami. Poniższy przykład dobrze to obrazuje.
Kiedy konieczne jest rozpuszczanie kwasu?
Medycyna estetyczna przestała być tematem tabu, a ludzie jawnie mówią, że poddali się zabiegom upiększającym ciało i twarz. Nie ma w tym nic złego, dopóki robimy to w odpowiednich warunkach, a zabiegi nie są niebezpieczne dla naszego zdrowia. Wstrzykiwanie sobie kwasu hialuronowego w usta to bardzo popularny zabieg, na który decyduje się mnóstwo kobiet. Nie jest on inwazyjny, lecz źle wykonany nie przynosi pożądanych efektów, a czasami zagraża naszemu zdrowiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czasami, by wykonać poprawkę, należy rozpuścić usta przed kolejną sesją, a to wymaga interwencji lekarza, a nie początkującej kosmetolog. To on ocenia czy pacjentowi grozi niebezpieczeństwo. Bywa, że kwas podany w okolicę żyły bądź tętnicy powoduje niedokrwienie, a co za tym idzie martwicę skóry. W tym wypadku rozpuszczenie ust bywa ostatnią deską ratunku. Drugi przypadek, to migrowanie kwasu poza wyznaczony obręb. Nie niesie to dużego niebezpieczeństwa, lecz wygląda nieestetycznie, a okres naturalnego wchłaniania substancji przez organizm to od 6 do 12 miesięcy.
Rozpuszczanie ust bywa bolesne i niesie skutki uboczne
Kiedy decydujesz się na zabieg rozpuszczania kwasu, musisz mieć na uwadze, że nie będzie to nic przyjemnego. Lekarz zaczyna od podania enzymu i sprawdza, czy osoba nie jest uczulona na substancję chemiczną. Kiedy pacjent nie odczuwa żadnych nieprzyjemności, wykonuje się zabieg rozpuszczania. Osoba wykwalifikowana wstrzykuje hialuronidazę w usta i po odczekaniu często wyciska rozpuszczony kwas z ust. Nie trzeba chyba mówić o tym, jak nieprzyjemny jest ten proces.
Po skończonym zabiegu widać widoczny obrzęk, który utrzymuje się nawet do kilku dni. Dowodem jest filmik kobiety z TikToka, która chciała się podzielić swoim wyglądem z resztą świata. Najgorszy efekt utrzymuje się do trzech dni. Następnie powstają siniaki, a dawne powiększanie ust powoli ustaje. Zazwyczaj jeden zabieg wystarcza, by pozbyć się całego kwasu, lecz istnieją wyjątki, gdzie procedurę trzeba powtórzyć i przeżyć to piekło po raz kolejny.