Przez "Jasia Fasolę" spadła sprzedaż elektryków? Aktor naraził się ekologom

Samochody elektryczne stają się coraz bardziej popularne również w Europie. Czym się jednak różnią od tradycyjnych i dobrze nam znanych pojazdów? Elektryki działają dokładnie tak samo, jak samochody z silnikiem spalinowym. Różnią się jednak napędem. W samochodach elektrycznych wykorzystuje się energię elektryczną, czyli prąd. Zamiast więc silnika spalinowego zamontowany jest silnik lub silniki elektryczne, sterownik oraz zestaw akumulatorów. W Polsce samochody elektryczne nadal są zdecydowaną mniejszością. Na pewno ogromny wpływ na to ma wysoka cena elektryków oraz kiepska i mało dostępna infrastruktura, która pozwalałaby na ładowanie aut elektrycznych.

Popularność samochodów elektrycznych wśród Brytyjczyków w ostatnim czasie znacznie spadła. Ekolodzy upatrują się w tym winy... "Jasia Fasoli". Konkretnie chodzi nie o sam seria, ale o aktora Rowana Atkinsona, który jest między innymi znany z roli słynnego i nieporadnego mężczyzny. Fani aktora doskonale wiedzą, że jest ogromnym miłośnikiem motoryzacji. Dowodzi tego, chociażby jego prywatna i imponująca kolekcja samochodów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co warto podkreślić, aktor ten jest też z wykształcenia inżynierem. W pewien więc sposób czuje się upoważniony do wypowiadania się na różne motoryzacyjne tematy. Według doniesień Sky News, organizacja pozarządowa Green Alliance, czyli Zielony Sojusz wypomniała w Izbie Lordów Rowanowi Atkinsonowi jego artykuł z lipca 2023 roku. Został on opublikowany na łamach The Guardian i dotyczył właśnie samochodów elektrycznych.

Brytyjski aktor w napisanym przez siebie artykule stwierdził, że jego zdaniem elektryczne samochody są gorsze od tych spalinowych, ponieważ "są bezduszne". Atkinson podkreślił również, że zamontowane w tego typu samochodach akumulatory litowo-jonowe tak naprawdę szkodzą środowisku. Wyraźnie więc podważył on stanowisko ekologów, którzy zachwalają samochody elektryczne jako pojazdy przyczyniające się do ochrony planety. Gwiazdor znany z roli Jasia Fasoli wyraźnie polecił czytelnikom swojej publikacji, aby ci raczej na razie nie kupowali elektryków.

Informacja ta szczególnie zdenerwowała wcześniej wspomnianą pozarządową organizację Green Alliance. Aktywiści zarzucają aktorowi przekazywanie nieprawdziwych informacji. Jak widać, autorytet tego aktora dla wielu Brytyjczyków bardzo się liczy. Po publikacji artykułu sprzedaż samochodów elektrycznych w Wielkiej Brytanii rzeczywiście znacznie spadła. Warto podkreślić, że brytyjski rząd do 2035 roku chce całkowitego wycofania z rynku samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi.