Są w każdym domu! 3 tradycje świąteczne, których nie wymyślili chrześcijanie

Do Bożego Narodzenia pozostało coraz mniej czasu, przez co wielu chce zdążyć ze wszystkimi obowiązkami. W naszym kraju rozpoczynamy świętowanie już 24 grudnia, czyli w Wigilię, kiedy w gronie najbliższych zasiądziemy do wspólnej wieczerzy. Niezależnie od wyznawanych wartości należy ona do najważniejszych dni w kalendarzu, ale mało kto wie, że niektóre przestrzegane tradycje świąteczne wcale nie są chrześcijańskie.

Każdy z nas bez zastanowienia wymieni wszystkie, które muszą być spełnione. Od ubranej choinki, aż do poszczególnych 12 potraw. Jednak mało kto zastanawia się nad tym, skąd się wzięły i jaka jest ich pierwotna symbolika. Okazuje się, że chrześcijaństwo nadało im tylko nowe znaczenie, aby proces chrystianizacji był mniej odczuwalny dla naszych przodków.

Istnieją wśród nich trzy, które stanowią bożonarodzeniowy must have, a należy do nich przede wszystkim choinka. Chyba nikt nie wyobraża sobie świąt bez pięknie ubranego drzewka, które wprowadza niesamowity klimat. Jednak zwyczaj jej ubierania sięga czasów słowiańskich, a drzewka zdobione były zimą podczas solstycjum. Tradycja choinek przywędrowała do nas z Niemiec, a ubierano je już w XVI wieku. Co ciekawe, popularyzatorem świątecznych drzewek był Marcin Luter, który dekorował je świecami. 

Choinka symbolizowała życie oraz płodność ze względu na zimozielone igły, których pod wpływem nastania chłodu wcale nie gubiła. Natomiast dla chrześcijan symbolizuje ona narodzonego Jezusa, który przynosi ze sobą światło. 

Kolejną tradycją, która niewiele ma wspólnego z katolicyzmem, jest 12 potraw wigilijnych, które muszą znaleźć się 24 grudnia na naszych stołach. Okazuje się, że nasi przodkowie w ten sposób dziękowali bogom za 12 miesięcy mijającego roku. Natomiast od czasów nastania chrześcijaństwa podziękowanie zamieniło się w symbol 12 dań jako uosobienie 12 apostołów Jezusa. Każdą z tych niechrześcijańskich tradycji przedstawiła użytkowniczka Instagrama @mowieoslubie:

Zawsze pamięta się także o tradycji świątecznej, która nakazuje, aby przygotować dodatkowe puste miejsce oraz nakrycie przy wigilijnym stole. Przez wiele lat każdy słyszał, że oczekuje ono na zbłąkanego wędrowca, ale nie jest to prawda. Według przedchrześcijańskich wierzeń było to miejsce dla przeznaczone dla zmarłych dusz, które w tym czasie mogą ponownie przyjść, aby się ugościć.

Okazuje się, że data obchodzenia świąt Bożego Narodzenia miała zastąpić słowiańskie Szczodre Gody, które trwały od 21 grudnia do 6 stycznia. Nasi przodkowie obchodzili je ze względu na przesilenie zimowe.