Sprzedajesz na Vinted? Skarbówka może zapukać do drzwi
W ostatnich latach sprzedaż na Vinted ubrań, akcesoriów czy książek stała się niezwykle popularna. Teraz fiskus chce dokładnych raportów sprzedaży i zysków. Wzywa też użytkowników Vinted do składania wyjaśnień. Sprawdź, co ci może grozić ze strony skarbówki!
W ciągu ostatnich kilku lat platforma Vinted bardzo się rozwinęła. Wielu polskich użytkowników wystawia tam na sprzedaż swoje nowe oraz używane rzeczy. Część osób uczyniło z tego nawet swoją pracę i regularnie sprzedaje tam znalezione w second-handach perełki. Niektóre konta na tej platformie cieszą się naprawdę dużym zainteresowaniem i mogą liczyć na dosyć pokaźne zyski. Teraz sprzedażą na Vinted zainteresowała się skarbówka. Czyżby to był koniec internetowego Eldorado?
Czy grozi ci kontrola skarbówki?
Według ustaleń serwisu Wyborcza.biz, platforma sprzedażowa Vinted przekazała skarbówce szczegółowe dane dotyczące transakcji użytkowników. Fiskus wzywa teraz sprzedających do składania wyjaśnień. Kto tak naprawdę będzie jednak sprawdzany przez ten urząd? Według portalu Money.pl obowiązkiem wytłumaczenia się ze swoich transakcji zostaną objęci ci użytkownicy, którzy w ciągu 12 miesięcy sprzedadzą lub udostępnią przynajmniej 30 ofert.
To jednak nie wszystko. Nawet jeśli wrzucimy na platformę np. tylko dwa ogłoszenia sprzedażowe, ale koszt sprzedanych produktów przekroczy łączną wartość 2 tysięcy euro, to wtedy również nasze dane są automatycznie wysyłane do skarbówki. Od teraz z pewnością wielu użytkowników Vinted, dwa razy zastanowi się, zanim wyrzuci coś ze swojej szafy w celu pozbycia się tego w sieci. Czy to oznacza koniec sprzedaży w internecie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy to koniec sprzedaży na Vinted?
Portal Money.pl już dużo wcześniej informował, że od 1 lipca platformy, które pośredniczą w handlu online, czyli właśnie np. doskonale nam znane Vinted, Allegro czy OLX, będą musiały wysyłać do urzędu skarbowego raport o transakcjach swoich użytkowników. Co jest powodem takiego nagłego zainteresowania skarbówki akurat tym sektorem?
Otóż chodzi o przyjętą przez PE dyrektywę DAC7. Dokument ten określa nowe obowiązki z zakresu wymiany oraz przekazywania informacji o rozliczeniach podatkowych. Jedno jest pewne. Od teraz dla wielu użytkowników sprzedaż na Vinted nie będzie już taka łatwa. Fiskus będzie bacznie obserwować transakcje, a niektórych użytkowników wzywał do zapłacenia podatku od sprzedaży. Należy jednak pamiętać, że jeśli praktykujemy sprzedaż okazjonalną, to urząd skarbowy wcale nie powinien się nami interesować. Tak też sądzi ekspert, doradca podatkowy Piotr Juszczyk, który na ten temat w styczniu wypowiedział się dla portalu Money.pl.
Dokonywanie sprzedaży raz na jakiś czas nie powinno być uznawane jako działalność. Podobnie sytuacja, gdy dokonujemy tzw. wietrzenia szafy i pozbywamy się np. na Vinted naszej garderoby. Takie porządki również nie powinny przysporzyć nam problemów podatkowych (...)
Źródło portal Wyborcza.biz oraz Money.pl
