Trzymaj z daleka od kompostownika. Inaczej cała praca pójdzie na marne
Chyba nie trzeba przypominać, ile zalet ma domowy kompost. Posiadanie kompostownika na terenie ogrodu jest opłacalne i warte zachodu, jaki wiąże się z przygotowaniem materii do użyźniania gleby. Niestety nie każdy wie, co powinno lądować w kompostowniku, a skutkiem tego jest skażony nawóz, który może zabić wszystkie rośliny w ogrodzie.
31.03.2024 13:25
Kompostownik to nie kosz, choć wielu właśnie tak uważa. To, że można do niego wrzucać resztki roślin i jedzenia, wcale nie oznacza, że wszystko nadaje się do kompostowania. Jeden mały błąd wystarczy, by cała organiczna masa była niezdatna do użytku. Rozrzucenie jej pomiędzy rabatami najprawdopodobniej zabije rośliny lub doprowadzi do prawdziwej kolonii chwastów.
Dlaczego warto mieć przydomowy kompostownik?
Po wyplewieniu grządek czy skoszeniu trawy każdy z nas zastanawia się, co zrobić z niechcianymi resztkami roślin. Wyrzucić je do kosza? Wywieźć do lasu? Kompostownik rozwiązuje ten problem. Materia organiczna bardzo szybko się rozkłada, co sprawia, że da się ją wykorzystać jako odżywczy nawóz. Można nim podsypać warzywa, owoce czy rośliny ogrodowe, dzięki czemu staną się one silniejsze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kompost to naturalny nawóz, idealny do zasilania gleby między sezonami. Dzięki niemu nie musisz się martwić o powodzenie uprawy i jałową ziemię. Mimo że większość roślin nadaje się do kompostowania, istnieje kilka wyjątków, których trzeba wystrzegać się jak ognia. Kompost z ich dodatkiem może zabić twoją uprawę. Sprawdź, co to za rośliny.
Czego nie wyrzucać do kompostu? Te rośliny się do tego nie nadają
Podczas rutynowego plewienia ogrodu często można się natknąć na chore części roślin, które z jakiegoś powodu zaczęły pleśnieć lub zaatakowały je szkodniki. W takiej sytuacji rzadko kiedy możemy je uratować, więc lepiej je wyciąć, niż czekać, aż zaraza zajmie cały ogród. Chore części roślin nie nadają się do kompostowania i powinny być jak najszybciej usunięte z ogrodu.
Zarodniki pleśni, jaja szkodników czy robaki będą miały dobre środowisko do rozwoju wśród materii kompostownika. Nim się obejrzysz, zajmą kompost, a ten przestanie być użyteczny. Rozniesienie takiej skażonej materii jest jak proszenie się o kolejne choroby roślin w ogrodzie.
Podobnie jak w przypadku chorych roślin trzeba uważać z chwastami, jakie wrzuca się do kompostu. Przyjmuje się, że wszystkie chwasty, które zdążyły wytworzyć nasiona, nie powinny znaleźć się w kompoście. Podobnie jest w przypadku okazów wieloletnich, które odrastają z korzeni.
Rośliny z rodzaju "inwazyjnych" jak nawłoć kanadyjska czy rdestowiec ostrokończysty są w stanie opanować cały ogród, a do tego wystarczy im jeden mały korzonek, który utknie gdzieś w kompoście. Jeśli tylko widzisz je na terenie swojego ogrodu, koniecznie wyrwij z korzeniami i najlepiej spal. Nigdy nie wyrzucaj ich do kompostownika!