W drodze do kasy obrała mandarynki. Nagranie z Biedronki hitem sieci

W dzisiejszych czasach każdy z nas szuka oszczędności na każdym kroku, a szczególnie podczas zakupów. Promocje, wielopaki oraz karty lojalnościowe to dla niektórych zbyt mało, przez co wymyślają coraz bardziej szokujące triki, a przy tym wychodzą na przysłowiową "cebulę". Te obrane przez klientkę mandarynki w Biedronce to prawdziwy hit TikToka.

Bardzo często słyszy się, że osoby pracujące w handlu nie śmieją się w cyrku, a pomysły ludzi korzystających z usług z pewnością ich już nie zadziwią. Mandarynki z Biedronki stały się niezwykle popularne, a wszystko przez sprytny pomysł klientki za poszukanie oszczędności. Kobieta wcale nie zapłaciła mniej, a reakcja kasjerki na jej obrane mandarynki to już nie złoto, a prawdziwy internetowy diament.

Wideo zamieszczone na platformie społecznościowej TikTok przez @sylwiadawczyk rozbawiło, ale też zmusiło do refleksji wielu internautów. Widzimy na nim kobietę, która po umieszczeniu mandarynek na taśmie w Biedronce zaczyna je po prostu obierać! Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że klientka jeszcze nie zapłaciła za zakupy, a już sprawnie rozprawiła się z ich skórką. Nie przeszkodziło jej w tym nawet spojrzenie kasjerki, która nie kryła zaskoczenia. Nasza mistrzyni mandarynkowego biznesu wyrzuciła skórki do kosza, a na taśmie pozostawiła tylko obrane owoce. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kasjerka Biedronki zeskanowała obrane mandarynki, co wcale nie oznacza, że ten trik na oszczędność podczas zakupów zadziałał. Obok owoców znajdowały się także jajka, a sprzedawczyni nie tylko je skasowała, ale sięgnęła po woreczek. Bez słowa kasjerka z Biedronki zaczęła wybijać do niego jajka, a skorupki odkładała na bok, tak samo, jak klientka skórki z mandarynek!

Teraz robiąca zakupy kobieta była zszokowana zachowaniem obsługi sklepu Biedronka. Ten filmik stał się hitem sieci. Oczywiście obie bohaterki dokładnie się znały, a filmik był wyreżyserowany. Scenarzystami obierania mandarynek oraz innych dziwacznych zachowań byli klienci sklepu, którzy nie przestają zadziwiać pracowników. Tak wygadało całe mandarynkowe zdarzenie w Biedronce:

Pod wideo na TikToku zaroiło się od komentarzy internautów, którzy również podzieli się nieprawdopodobnymi historiami podczas robienia zakupów. Wypowiadali się pracownicy różnych sieci marketów. Opowiadali, że oprócz obierania mandarynek zdarzały się także obrane banany, za których skórki klienci nie chcieli płacić. Zapytani, czy obierają przed kasą także ziemniaki, nazwali sprzedawcę "bezczelnym".

Pozostali szukający oszczędności odrywają zewnętrzne liście kapusty lub kalafiora oraz cienkie ogonki pietruszki, a nawet chcą kupować mięso na wagę bez woreczka foliowego! Pomysłowość ludzi podczas zakupów z pewnością jeszcze nie raz nas zaskoczy, a mandarynki z Biedronki to dopiero szczyt góry lodowej.