NewsyW Hiszpanii zamykają oliwę na kłódkę. Sklepy mają ważny powód

W Hiszpanii zamykają oliwę na kłódkę. Sklepy mają ważny powód

Oliwia z oliwek
Oliwia z oliwek
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Heorshe
22.11.2023 14:28, aktualizacja: 23.11.2023 08:02

Hiszpania słynie z tapasów, churrosów i fantastycznej oliwy z oliwek. W przeciągu ostatnich kilku lat ich ceny wzrosły nawet o kilkaset procent, sprawiając, że stały się towarem luksusowym. W obawie przed kradzieżą coraz więcej supermarketów decyduje się na... zamknięcie butelek na kłódkę.

Od 2021 roku cena oliwy z oliwek w Hiszpanii wzrosła o 150 proc. Co spowodowało tak wysoki wzrost? Susza, która panowała na południowej części kraju, gdzie znajduje się większość planacji oliwek. Brak podstawowego surowca sprawił, że oliwa kosztuje obecnie nawet 64 złote.

Wysoka cena nie umknęła złodziejom. Zorganizowane grupy przestępcze upatrzyły w oliwie dochodowy interes, a w wielu sklepach doszło do poważnych kradzieży. Ten proceder rozprzestrzenił się do tego stopnia, że niektóre markety zaczęły zamykać oliwę na kłódkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Płynne złoto" warte fortunę. W Hiszpanii oliwy są zamykane na kłódkę

Hiszpania jest największym eksporterem oliwy z oliwek na świecie. To podstawowy składnik kuchni śródziemnomorskiej, który jest używany do niemalże każdej potrawy. Do niedawna był to jeden z najtańszych składników spożywczych. Wszystko zmieniło się dwa lata temu, kiedy słynącą z oliwek Andaluzję nawiedziła długotrwała susza.

Odbiło się to na cenie surowca, a co za tym idzie, samego produktu. W przeciągu kilkunastu miesięcy oliwa zdrożała o 150 proc. Na terenie całej Hiszpanii odnotowano kradzieże "płynnego złota". Straty były tak duże, że niektóre sklepy zaczęły zamykać je na kłódkę. "To szalony i ekstremalny środek, ale zadziałał" - tłumaczy Ruben Navarro, dyrektor generalny sieci sklepów Tu Super.

Skradziono aż 50 tys. litrów oliwy

Jedna z hiszpańskich firm zajmujących się zabezpieczaniem produktów odnotowała znaczący wzrost zamówień. Większość z nich dotyczyła właśnie oliwy z oliwek. To rozwiązanie wykorzystano w sieci Carrefour czy Auchan i ma pojawić się też w innych marketach. Czy ten problem jest faktycznie tak duży, jak przedstawiają to Hiszpanie? Okazuje się, że tak. Wedle wstępnych wyliczeń, w przeciągu ostatnich dwóch lat skradziono aż 50 tys. litrów oliwy. Straty szacowane są na 320 tys. złotych.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także