PoradyLajfhakiZamawiasz frytki w McDonald's? Powiedz jedno zdanie, a dostaniesz świeżą porcję

Zamawiasz frytki w McDonald's? Powiedz jedno zdanie, a dostaniesz świeżą porcję

Każdy z nas od czasu do czasu lubi zjeść coś w fastfoodzie. W tej kategorii restauracja pod złotymi łukami nie ma sobie równych i to właśnie do niej kierujemy się najczęściej. Zamawiając burgera, dobieramy frytki, które idealnie dopełniają zestaw. Niestety chrupiące ziemniaczki nie zawsze są ciepłe i świeże, przez co tracą na smaku. Jeśli wypowiesz jedno zdanie w stronę pracownika, otrzymasz świeżo usmażone frytki.

Jak dostać ciepłe frytki w McDonald's?
Jak dostać ciepłe frytki w McDonald's?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Наталия Кузина

03.02.2024 | aktual.: 03.02.2024 10:03

Stołowanie się w fastfoodzie nie jest zdrowie, lecz wizyta raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi. Kiedy już decydujemy się na wycieczkę do burgerowni, chcemy, by jedzenie było smaczne i ciepłe. O ile burgery raczej nas nie zawodzą, tak z frytkami bywa różnie. Pracownicy często smażą ich więcej, by mieć je zawsze pod ręką. Po kilkunastu minutach ziemniaczki zaczynają być zimne i gumowate. Istnieje jeden sprawdzony trik, który zmusi pracownika do usmażenia nowej partii. Jesteś ciekawy?

Wypowiedz te słowa, a dostaniesz świeże frytki

Nie ma nic gorszego niż zawód w restauracji. Najczęściej siedzimy tam wygłodniali i tylko czekamy, aż ktoś poda nam pyszne jedzenie. Kiedy wita nas talerz zimnych frytek, nasze miny momentalnie mizernieją. Większość zje je z przymusu, lecz ciężko tu mówić o jakimś uniesieniu kulinarnym. Aby uniknąć takiej sytuacji, koniecznie przetestuj trik, który zdradzili sami pracownicy McDonald's. Dzięki niemu twoje frytki zawsze będą ciepłe i chrupiące.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czasami zwykłe słowo "proszę" nie wystarczy, więc trzeba zadziałać sprytną techniką, która w pewien sposób wymusi przygotowanie świeżych frytek. Podczas składania zamówienia zaznacz, że chcesz, by twoje ziemniaczki nie były solone. Pracownicy robią to zaraz po usmażeniu, dlatego nie mogą ci dać już przygotowanej partii, która dawno zdążyła wystygnąć. Osoba odpowiedzialna będzie musiała usmażyć nową porcję, która wyląduje prosto na twoim talerzu. Fast foody oferują sól na stolikach, a jeśli jej nie ma, można poprosić kogoś z kuchni o przyprawę.

W sieci znajdziemy mnóstwo komentarzy od pracowników fast foodów, którzy potwierdzają tę teorię. Ludzie notorycznie proszą o nieposolone frytki, przez co osoba na kuchni musi robić ich dwa razy więcej. Niekiedy wywołuje to irytację pracowników, bo w większości przypadków klient i tak dostałby ciepłe ziemniaczki, które dopiero co były usmażone i posolone, lecz jeśli jego życzeniem jest zjedzenie tych bez przyprawy, to trzeba je osobno przygotować. Pojawiły się głosy ludzi, którzy twierdzą, że od dawna zamawiają w ten sposób, lecz w ich przypadku problem stanowi zbyt duża ilość soli na frytkach, a nie ich temperatura. Warto zapamiętać ten trik na przyszłość!