InspiracjeŚlubneZmusił żonę do podpisania intercyzy. Skończył, błagając o pieniądze

Zmusił żonę do podpisania intercyzy. Skończył, błagając o pieniądze

Mężczyzna prosi kobietę o pożyczkę.
Mężczyzna prosi kobietę o pożyczkę.
Źródło zdjęć: © Freepik | Drazen Zigic
27.12.2023 13:00, aktualizacja: 30.12.2023 11:05

Intercyza małżeńska to popularna metoda zabezpieczenia finansowego wśród nowego pokolenia. Decyzja o podziale majątku powinna wynikać z chęci obu stron. Niestety w przypadku młodej artystki i aspirującego weterynarza sytuacja była o wiele bardziej skomplikowana.

Kiedy zaczynamy randkować, myślimy tylko motylkach w brzuchu i uroczym, wyimaginowanym życiu, jakie przyjdzie nam wieść z drugą połówką. Z czasem zaczynamy rozumieć, że miłość to nie tylko przytulanki, randki i przyjemności, ale odpowiedzialność za drugą osobę, dom i wspólne finanse. Pewna kobieta postanowiła opowiedzieć o swojej historii życia i tym jak bardzo zawiodła się na partnerze, gdy ten kazał podpisać jej intercyzę. Cała wypowiedź dostępna jest na portalu "polki.pl".

Bezpieczna przyszłość przekonała ją do ślubu

Piotr był młodym weterynarzem i właśnie startował z własnym biznesem. Kobieta była oczarowana tym, jak bardzo jest zaradny i ile pasji wkłada w swoją pracę. Początkowo wziął kredyt, by wyposażyć klinikę, lecz z czasem jego biznes przynosił spore dochody. Od początku mówił, że to on jest głową rodziny, więc utrzymanie domu leży na jego barkach, a przyszła żona ma przestrzeń do rozwoju. Brzmiało to jak złota przyszłość, co bardzo podobało się kobiecie. Po niecałym roku Piotr oświadczył się swojej wybrance, a ta przyjęła oświadczyny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kobieta zajęła się organizacją ślubu, co zajęło jej większość wolnego czasu. Pewnego dnia odwiedziła z narzeczonym swoich przyszłych teściów i doznała szoku. Matka Piotra zapytała, kiedy podpiszą umowę. W pierwszej chwili młoda kobieta nie wiedziała, co tamta miała na myśli, lecz szybko jej to uświadomiono. Intercyza małżeńska w rodzinie Piotra to norma. Zdaniem bliskich Piotra o wiele lepiej zabezpieczyć majątek na "wszelki wypadek". W tym momencie bohaterka tej historii zaczęła się mocno zastanawiać nad przyszłym małżeństwem.

Intercyza podzieliła partnerów

Piotr zarzekał się, że intercyza to nic takiego i że przecież nic to między nimi nie zmieni. Młoda kobieta miała co do tego inne zdanie. Przecież podpisanie takiego papierka mówi wprost, że zapewne kiedyś się rozstaną. Mężczyzna tłumaczył, że życie pisze różne scenariusze i lepiej dmuchać na zimne. Po długich rozmyślaniach kobieta postanowiła wyjść za Piotra i podpisać umowę. W tamtej chwili nie wiedziała, jak bardzo było jej to potrzebne.

Lata mijały, a małżeństwo straciło iskrę. Mężczyzna rzucił się w wir pracy, a kobieta rozwijała swoją stronę z rękodziełami. Początkowo było to hobby, lecz z czasem biznes zaczął przynosić niewielkie dochody. Piotr nieco z niej kpił i dopytywał czy już zarobiła na waciki. Ta nic sobie z tego nie robiła i konsekwentnie rozwijała firmę.

Problemy w małżeństwie.
Problemy w małżeństwie.© Freepik | freepik

Niestety ich związek zupełnie się wypalił, a mąż zaczął być opryskliwy i wiecznie niezadowolony. Po dłuższym namyśle para się rozwiodła, a kobieta zaczęła nowe życie. Miała już sporą firmę i mogła się sama utrzymać, a przy tym odłożyć sporo pieniędzy.

Jakie było jej zaskoczenie, gdy po kilku miesiącach odezwał się do niej Piotr z żądaniem, by ta pożyczyła mu pieniądze na pokrycie długów, jakie zaciągnął! Jego zdaniem należała mu się pomoc finansowa za wszystkie lata wspólnego życia. Kobieta nie była tego samego zdania, to on kazał podpisać jej intercyzę, bo bał się o swój majątek, dlatego w tej sytuacji wymaganie od niej pożyczki jest zwyczajnie śmieszne. Jako iż są po rozwodzie, nie należy mu się absolutnie nic.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także