NewsyAplikacja AI powie ci, dlaczego dziecko płacze. Przynajmniej tak obiecują twórcy

Aplikacja AI powie ci, dlaczego dziecko płacze. Przynajmniej tak obiecują twórcy

W tych czasach sztuczna inteligencja jest na tyle rozwinięta, że jest w stanie pomóc nam praktycznie z każdym problemem, jaki napotykamy w codziennym życiu. W trakcie targów CES 2024 zaprezentowano nowe możliwości Al, a jedną z nich jest analiza płaczu dziecka i wskazanie powodu niezadowolenia niemowlaka. Twórcy aplikacji uważają, że robot jest w stanie rozszyfrować malucha w kilka sekund.

Mama uspokaja płaczące dziecko.
Mama uspokaja płaczące dziecko.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Aliaksei Lasevich

19.01.2024 | aktual.: 19.01.2024 16:16

Każdy świeżo upieczony rodzic ma problem ze zrozumieniem swojego dziecka w pierwszych miesiącach życia. Maluszek często płacze, a przyczyna tego stanu jest najczęściej nieznana. Aby skrócić cierpienia zarówno sobie jak i dziecku, sztuczna inteligencja może podpowiedzieć ci, na co zwrócić uwagę. Oparta na Al aplikacja Cappella jest zaprogramowana w taki sposób, by rozróżniać płacz niemowląt. Czy aplikacja odmieni życie rodziców na całym świecie?

Aplikacja Al rozróżnia płacz dziecka

Maluszek nie ma innego sposobu komunikacji niż płacz, dlatego robi to w każdym momencie, gdy próbuje coś wymusić. Dzięki temu wiadomo, że trzeba zmienić mu pieluszkę, nakarmić, ogrzać czy przytulić. Niestety na początkowym etapie rodzice nie zawsze potrafią ocenić, co oznacza "konkretny płacz", dlatego metodą prób i błędów starają się uspokoić dziecko. Al ma sprawić, że cała droga docierania się będzie znacznie krótsza. Dzięki aplikacji rodzice będą dokładnie wiedzieć, czego potrzebuje ich dziecko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Twórcy systemu Al twierdzą, że ma on aż 95 proc. skuteczności. Dla porównania tylko 30 proc. rodziców jest w stanie trafnie ocenić, co oznacza płacz dziecka. "Tłumacz płaczu" to innowacyjna aplikacja, za którą trzeba będzie zapłacić. Koszt to 10 dolarów miesięcznie. Jest to całkiem sporo jak za jedną funkcję, lecz prawdopodobnie wielu rodziców skorzysta z tej opcji. W końcu kilka dolarów to żadna cena w porównaniu z nieprzespanymi nocami.

Al to prawdziwa innowacja

Twórcy mówią, że to dopiero początek i za jakiś czas chcą połączyć Al z systemem domowym, by ten oceniał czy w domu panuje odpowiednia temperatura dla niemowlaka. Kolejna obietnica to rozwój takich funkcji jak śledzenie karmienia, kontrola snu czy stan pieluchy. Wszystkie dane będą zapisywały się w aplikacji. Można je analizować i wyciągać wnioski, które pomogą lepiej zrozumieć małego człowieka.

Cappella to pierwsza tego typu aplikacja, lecz jak możemy się spodziewać, wkrótce powstanie o wiele więcej podobnych systemów, które będą pomagać w kontrolowaniu różnych spraw. Być może za jakiś czas zrozumiemy mowę kotów i psów, a nasze zwierzaki przemówią "ludzkim głosem". W tym momencie nasuwa się pytanie, czy chcemy wiedzieć, co o nas myślą?